Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ryby. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 września 2025

Ryba na obiad

Nastał wrzesień a wraz z nim początek roku szkolnego. Ryba na obiad pasuje idealnie dla uczniów w każdym wieku.
 
Pstrąg obojętnie w jakim wydaniu należy do ryb szlachetnych. Na zdjęciu prosto z patelni wyserwowany na duszonych jarzynach pokrojonych w drobną kostkę
 
Żabnica należy do ryb cenowo dość wygórowanych. Jednak kogo stać warto jest od czasu do czasu sprawić sobie nieco luksusu. Na zdjęciu podana z risottem połączonym z jarzynami pokrojonymi jak na wyżej zdjęciu 

W sumie danie powszechnie znane ale podanie nieco inaczej i z ciekawymi dodatkami. Równie dobrze działa na kubki smakowe jak i pozytywnie na szare komórki.
 
Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 16 stycznia 2025

Śledź z sosem sojowym albo marynowaną czerwoną cebulą

Trwa karnawał więc nie tylko mięsiwa co i rybki w tym obowiązkowo śledzie. Proponuję filety śledziowe a’la maties w occie z sosem sojowym i białym winem.

Nieco to odbiega od polskich tradycji ale ręczę, że na stole cieszy się dużym powodzeniem
 
Składniki:
3 filety śledziowe a’la maties
kilka łyżek oleju rzepakowego
1/3 szklanki wytrawnego białego wina
¼ szklanki białego winnego octu (max 6%)
2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego
1 średnia cebula
po kilka ziaren: czarnego i czerwonego pieprzu
kilka listków laurowych

Wykonanie:
1.) Wino, ocet, oliwę i sos sojowy wlać do odpowiedniego rondelka, wymieszać ze sobą.
Dodać przyprawy, postawić na ogniu i doprowadzić do wrzenia. Cebulę obrać z łupin i pokroić w bardzo cienką słomkę. Wrzucić na wrzący płyn, zmniejszyć ogień i bez przykrycia powoli gotować 5 minut. Zdjąć z ognia i ostudzić.

Podawanie:
2.) Filety śledziowe pokroić na kawałki 3 cm, zalać ostudzoną marynatą i dobrze wymieszać. Podawać jako przekąskę ze świeżym razowym chlebem.

Można też czerwoną cebulę zamarynować w mieszance wina i aromatycznego octu i marynowanej czerwonej papryki.

Wówczas podawać z ćwiartką cytryny i dowolną zieleniną

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 17 października 2024

Pstrąg z szałwią

Już w starożytnym Rzymie wysoce ceniono zdrowotne własności szałwii.
Wiedziano, iż jest nie tylko doskonałą przyprawą w kuchni co i cennym lekiem działającym przeciwzapalnie. W Polsce przez długie lata napar z szałwii stosowano jako środek pomocny przy stanach zapalnych w jamie ustnej. Jednym słowem do płukania dziąseł i zębów ale nie do gotowania. Wszelkie propozycje zastosowania w kuchni uważano za dziwactwo.

Kto lubi może także dodać listków zielonej pietruszki

Składniki:
2 filety ze świeżego pstrąga (wycięte z żywej ryby o wadze ok. 350 g)
garść absolutnie świeżych listków szałwii
ew. dodatkowo równie świeże listki zielonej pietruszki
tarta bułka
1 – 2 łyżki masła
sól
czarny pieprz prosto z młynka
olej rzepakowy do smażenia

Wykonanie:
1.) Rybę umyć i oczyścić ze śluzu. Wytrzeć do sucha i wyciąć filety pozostawiając skórę. Przy pomocy pincety usunąć ości. Podzielić na porcje. Solić dopiero tuż przed smażeniem na rozgrzanym oleju rzepakowym.                                                                                                                                                   
2.) Listki szałwii umyć i wytrzeć do sucha. Tak samo postąpić z zieloną pietruszką.                                                         
3.) Porcje ryby kłaść na rozgrzaną patelnię skórą do dołu. Smażyć na średnim ogniu (stopień 3,5 – 4) przez ok. 4,5 – 6 minut. Zależy od grubości porcji. Przy zdejmowanie z patelni usunąć skórę.                   
4.) Równolegle na małej osobnej patelni rozgrzać masło z tartą bułką. Na to wrzucić zieleninę i często mieszając smażyć na małym ogniu nie całe 2 minuty.                                                                                                                                        
5.) Podawanie: podawać jak na zdjęciu z podsmażonymi na rumiano tłuczonymi ziemniakami.

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 13 czerwca 2024

Caldereida - przegląd morskich ryb i owoców morza po portugalsku

W zależności od apetytów danie można podawać jako przystawkę albo sycące drugie danie.

Optymalnie, jeśli w garnku znajdują się zarówno tłuste, jak również chudsze gatunki. Im więcej smaków tym lepiej. Poza rybami w skład dania wchodzą również warzywa - czosnek, cebula, pomidory i pietruszka. Aby potrawa była bardziej sycąca można dodać do niej również ziemniaków. Całość doprawia się oliwą z oliwek i białym winem.*

Faktyczny skład surowców jest w każdym domu wg indywidualnego gustu
 Składniki:
1,5 kg rozmaitych ryb morskich (żabnica, okoń morski, węgorz morski, skorpena, dorsz, itp.)
1 spora cebulka szalotka
150 g pora, głównie białej części
200 g selera naciowego
50 g marchewki
250 - 300 g ziemniaków jeśli jest zapotrzebowanie na więcej porcji
250 ml białego wytrawnego wina
1 spory ząbek czosnku
2 liście laurowe
4 - 6 łyżek oliwy z oliwek
1 czubata łyżka świeżo drobno posiekanej zielonej pietruszki
kawałek skórki cytrynowej (samo żółte!)
0,5 łyżeczki ziaren czarnego pieprzu
1 łyżeczka soli

W wykwintnym wydaniu dodatkowo:
250 g małży sercówek względnie muli
250 – 300 g homara względnie langusty
150 g dużych krewetek
150 g miąższu sepii*** lub zamiennie tuszek kalmarów

Wykonanie:
1.) Tusze ryb spłukać pod bieżącą zimną wodą. Ze szczególną uwagą należy usunąć resztki krwi. Pozostałą po filetowaniu masę przeznaczyć do wywaru. Czyste mięso ryb pokroić w kostkę 2 x 2 cm i pod szczelnym przykryciem wstawić do lodówki.

2.) Szalotkę i oczyszczone warzywa (bez ziemniaków!) pokroić w talarki. Ząbek czosnku zmiażdżyć brzeszczotem noża. Połowę rozdrobnionej masy razem z czosnkiem umieścić w rondlu odpowiedniej wielkości. Dodać resztki pozostałe po filetowaniu ryb. Zalać zimną wodą na tyle aby pokryła zawartość.
Postawić na ogniu i od momentu kiedy woda zacznie wrzeć, powoli gotować bez pokrywki przez minimum 15 minut. Dodać przyprawy i wino. Nadal powoli gotować ok. 0,5 godziny. Kolejno przecedzić przez gęste sito. Powinno się otrzymać 0,75 l wywaru.

3.) Pozostałe warzywa przesmażyć na patelni w kilku łyżkach oliwy z oliwek. Tylko lekko zrumienić. Zdjąć z ognia. Razem z wcześniej pokrojonym mięsem ryb dodać do wywaru. Dodać skórkę z cytryny i pokrojoną zieloną pietruszkę.

4.) Jeżeli danie ma być wzbogacone ziemniakami lub owocami morza, przed dodaniem do potrawy należy je wcześniej osobno poddać obróbce termicznej.

5.) kiedy wszystkie składniki znajdą się w garnku pogotować całość przez ok. 10 minut.

6.) Podawanie: podawać na głębokich talerzach  z kromkami zrumienionej natartej czosnkiem bułki paryskiej.

* -  W zależności od regionu, dodatki do tej potrawy mogą się od siebie różnić. Na Maderze zjecie potrawę z aromatem goździków, a także inną wersję z curry i imbirem. W Lizbonie podaje się  z sercówkami i małżami. Także często w skład wchodzą pomidory.

**-  Caldeirada – typowe dla kuchni portugalskiej jednogarnkowe danie na bazie ryb i warzyw. Przygotowuje się z różnych asortymentów ryb morskich.

Optymalnie, jeśli w garnku znajdują się zarówno tłuste, jak również chudsze gatunki. Im więcej smaków tym lepiej. Poza rybami w skład dania wchodzą również warzywa - czosnek, cebula, pomidory i pietruszka. Aby potrawa była bardziej sycąca można dodać do niej również ziemniaków. Całość doprawia się oliwą z oliwek i białym winem***

 *** -   sepia – po polsku mątwa (zdecydowanie krótki czas gotowania ;najlepiej razem z krewetkami

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 26 października 2023

Dorsz z białą cebulą w octowej zalewie

Pamiętacie to danie? Na temat dorsza w PRL-u krążyło bardzo brzydkie powiedzenie: jedzcie dorsze bo tylko g...no jest gorsze. A tym czasem jest to jedna z najzdrowszych ryb jakie są na rynku. W porównaniu do dawnych cen obecnie kosztuje majątek. Chyba z tego powodu w społeczeństwie polskim nadal nie cieszy się powodzeniem.
Przypuszczam, że przyczyną rzeczy jest wspomniane wyżej porównanie. 
Podobnie jest z innym porównaniem. O mrukliwej osobie mówi się,że jest nudna jak flaki z olejem. Osobiście nie znam żadnego kucharza, który by tak przyrządzał owo danie. Niezależnie od tego wbiło się to tak głęboko w polską mentalność, że bardzo wiele osób mimo braku oleju w potrawie nawet nie tknie flaków na talerzu. Sama nazwa produktu działa odrażająco.

Danie należy do przystawek podawanych na zimno

Składniki:
500 - 600 g dorsza (najlepiej filet z grzbietu ze skórą*)
1 średniej wielkości cebula
mąka pszenna do opanierowania kawałków ryby
olej rzepakowy do smażenia
2 ziarna ziela angielskiego
10 ziaren czarnego pieprzu                                                                                                                         0,5 płaskiej łyżeczki ziaren gorczycy                                                                                                            2 - 3 listki laurowe
500 ml octu jabłkowego (5 - 6%)
sól

Wykonanie:
1.) Na 10 minut przed smażeniem, umytą i osuszoną rybę lekko posolić.
Po upływie kilku minut pokroić w kostkę o boku 3 - 4 cm i obtoczyć w mące. Strząsnąć nadmiar.

2.) Przygotować zalewę. Ocet rozcieńczyć wodą w ilości indywidualnego smaku. Należy przy tym pamiętać, iż ryba wchłonie sporą ilość kwasu.
Dodać przyprawy i sól. Zagotować i trzymać na maleńkim ogniu przez ok. 5 minut. Przestudzić.

3.) Kawałki ryby usmażyć na średnim ogniu. Prosto z patelni przełożyć do odpowiedniej wielkości słoja i zalać jeszcze dobrze ciepłą marynatą.
Wymieszać. Gdy całkiem wystygnie zakręcić słój o odstawić w chłodne miejsce na noc.

4.) Podawanie: podawać jako zimną zakąskę ze świeżą bułką wrocławską.


Drugim powszechnie powtarzanym daniem był dorsz po grecku. W Atenach nikt o takiej potrawie nie słyszał ale w polskiej garmażerce stanowił stałą pozycję.

Każda kuchnia domowa interpretuje to danie po swojemu. U mnie podawano na bazie sporej ilości cebuli i korzeniowego selera. Radzę spróbować z marchewką i korzeniem pietruszki!

* - filet z dorsza ze skórą - pod taką postacią lepiej się smaży; czysty filet będzie się rozpadać na patelni.

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 29 czerwca 2023

Okoń morski (po włosku - branzino) z zielonymi szparagami. W zastępstwie powszechnie dostępny sandacz.

Okoń morski na talerzu. Jedna z najpopularniejszych ryb z basenu Morza Śródziemnego.
 
Smak mięsa tego okonia wyróżnia się atrakcyjnością. Niestety trzeba uważać na ości

Wspaniale można zastąpić naszym polskim sandaczem

 Składniki:
1 tusza morskiego okonia, ca 600 - 700 g
 
W sprzedaży najczęściej są oferowane sztuki po 350 - 400g
 
500 g zielonych szparagów
1 czubata łyżeczka drobno pokrojonej białej cebuli (pokrojonej ale nie siekanej!)
1 drobno pokrojony mały ząbek czosnku
1 + 2 + 3 łyżki oliwy z oliwek
1 płaska łyżka masła
0,25 szklanki bulionu rybnego względnie warzywnego
0,25 szklanki słodkiej śmietanki kremówki (30 - 35%)
0,5 płaskiej łyżeczki mąki kartoflanej
1 łyżeczka ziaren czarnego pieprzu marynowanego w soli* (nie obowiązkowo)
lub w zastępstwie świeżo zmielony biały pieprz
sól

Wykonanie
:
1.) Najpierw należy przygotować sos. Stosując 1 łyżkę oliwy wciągu kilku minut zeszklić pokrojoną cebulę i czosnek. Zalać bulionem. Gdy zacznie wrzeć dodać kremówkę i powoli gotując zredukować płyn o połowę. Wg indywidualnego uznania można sos dodatkowo zagęścić mączką kartoflaną. Wtedy sos powinno się pogotować na maleńkim ogniu minimum 10 minut. Odstawić z ognia, i gdy nieco przestygnie dodać ziarna czarnego marynowanego pieprzu, względnie doprawić świeżo mielonym białym pieprzem. Przykryć i trzymać w cieple.

2.) Szparagi umyć i od połowy w dół obrać ze skóry. Pociąć na kawałki o długości ok. 5 - 7 cm i często mieszając smażyć na patelni w 3 łyżkach oliwy przez ok. 7 minut. Zdjąć z ognia, przykryć i trzymać w cieple.

3.) Rybę oczyścić z łuski i wypatroszyć. Dokładnie umyć z resztek krwi! Wyciąć 2 całe filety i pozbawić ości. Podzielić na 4 porcje.
Na średnim ogniu smażyć po stronie skóry w 2 łyżkach oliwy przez ok. 3 - 3,5 minuty.
 
 
Solić dopiero  na patelnia na 1 minutę przed przewróceniem na drugą stronę. Dosmażać przez max. 2 minuty. Zdejmować z patelni prosto na podgrzane talerze.

4.) Podawanie: jak na zdjęciu podawać ze szparagami podlanymi pieprzowym sosem.

* - ostry zielony pieprz w zalewie nie nadaje się jako zastępstwo w zamian za wspomniany czarny marynowany w soli

Tadeusz Gwiaździński
 
filary smaku

czwartek, 27 kwietnia 2023

Skorpena z patelni

Skorpena często bywa do nabycia w dobrze zaopatrzonych sklepach (np. Makro).
 
W zdrowej kuchni morska ryba jest zawsze godna polecenia

        Składniki:

400 - 500 g filetów ze skorpeny (w zastępstwie morszczuka - szczupaka morskiego)

 

Uwaga na kolce płetwy grzbietowej. Można niechcący nieźle się pokaleczyć
 

2 - 3 łyżki mąki pszennej

1 łyżka czerwonej słodkiej papryki w proszku

1 łyżeczka miałkiej soli

czarny pieprz prosto z młynka

olej do smażenia

1 - 2 łyżki masła do smażenia

 

Wykonanie:

1.) Mąkę dokładnie wymieszać z papryką i z solą. Filety rybne pozbawić ości. 

UWAGA! Skorpena może mieć ich dość sporo.

Obtoczyć w mieszance mąki z solą i papryką. Odstawić pod przykryciem na 15 minut. W tym czasie sól wyciągnie z mięsa ryby nieco wilgoci przez co podczas smażenia taka panierka stanie się apetycznie chrupka.

 

2.) Smażyć na gorącej mieszance oliwy z masłem. 

 

3.) Podawanie:  np. z mizerią z górków ze śmietaną i białą cebulą.


Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 20 kwietnia 2023

Troć pieczona w całości

Od wędkarza dostałem sporą troć*. Nie bagatela bo dobre 820 g. Jedyną słuszną metodą było upieczenie w całości.

Na zdjęciu podana ze szparagami morskimi, duszoną kapustą i sałatką z cykorii w jogurcie

Składniki:
sprawiona tusza troci*, 750 g bez łba i płetwy ogonowej
oliwa z oliwek
5 - 7 sporych świeżych listków szałwii
sól
czarny pieprz prosto z młynka

Wykonanie:
1.) Sprawioną tuszę ryby na godzinę przed pieczeniem wyjąć z lodówki. Posolić i doprawić pieprzem z zewnątrz i od środka. Umieścić w odpowiednio dużej formie do pieczenia i podlać oliwą z oliwek.

2.) Wstawić na środkową półkę do piekarnika wcześniej rozgrzanego do 170 stopni C. 
Zapiekać ok. 45 - 50 minut. Gotowość poznaje się po próbie usunięcia w palcach płetwy grzbietowej. Jeżeli da się łatwo oddzielić od tuszy, ryba jest wystarczająco upieczona.

3.) Przy pomocy 2 łyżek zdjąć skórę i oddzielając od kręgosłupa filetować rybę ba porcje.

Taka spora ryba wystarcza na 5 - 6 porcji obiadowych

4.) Podawanie: podawać prosto z piekarnika z dowolnymi dodatkami.

* - troć - pyszna królewska ryba z tej samej rodziny co łosoś i pstrągi

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 13 kwietnia 2023

Śledź z sałatką z buraków i jabłka

Koniec świątecznego obżarstwa. Komu ciężko dojść do siebie po nadmiarze jedzenia, temu proponuję wyśmienitą w smaku przekąskę - lub zakąskę, jak kto woli.


Tak skomponowana sałatka smakiem wyjątkowo koresponduje ze śledziem
 
Składniki:
2 filety śledziowe
1 mały ugotowany czerwony burak
1 jabłko (kwaśne)
1 mała cebulka szalotka
olej rzepakowy
sok świeżo wyciśnięty z cytryny
sól
czarny pieprz prosto z młynka

Wykonanie:
1.) Filety śledziowe osączyć i osuszyć. Podzielić na porcje.

2.) Burak obrać i zetrzeć na grubym tarle. Tak samo postąpić z jabłkiem. Cebulkę obrać i pokroić w drobne pół talarki.

3.) Wszystko wymieszać ze sobą i doprawić.

4.) Podawanie: podawać jak na zdjęciu na zakąskowych talerzykach, uzupełniając razowym pieczywem.

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 6 kwietnia 2023

Filet z atlantyckiego drosza zapiekany na poduszce z oliwek

Wielki Post kończy się Wielkim Tygodniem. Później już można przystąpić do wielkiego żarcia. Zanim jednak do tego dojdzie powinno się jeszcze unikać zakazanych postem produktów.
Dorsz pieczony na pikantnych oliwkach, podawany z plackiem kartoflanym.
Przepis na 5 - 6 porcji.
 
Jako sycący dodatek podałem placki kartoflane. Niech raz będzie nieco inaczej
 
Składniki:
gruby filet z grzbietu dorsza - 0,7 - 0,8 kg
1 opakowanie zielonych i czarnych oliwek marynowanych z ostrą papryką 350 - 400 g
kilkanaście sztuk słodkich pomidorków daktylowych
oliwa z oliwek
sól morska
czarny pieprz prosto z młynka
po 1 placku kartoflanym na porcję

Wykonanie:
1.) Płaską formę wyłożyć papierem do pieczenia. Oliwki osączyć na sicie z marynaty i równomiernie rozprowadzić na papierze.
 
Zalecane jest zastosowanie oliwek bez pestek
 
2.) Filet z dorsza wyjąć z lodówki na 2,5 - 3 godziny przed pieczeniem. Podczas wstawiania do pieca tkanka mięsna ryby powinna mieć temperaturę pokojową.

3.) Pomidorki umyć, wytrzeć i przepołowić wzdłuż, Mięso ryby ułożyć centralnie na oliwkach. Dookoła obłożyć pomidorkami, doprawić solą i pieprzem. Podlać nieco oliwą z oliwek.
 
Filet z dorsza przed wstawieniem do piekarnika

Planując ilość porcji należy pamiętać, że podczas pieczenia filet nieco się skurczy
 
4.) Piec na środkowej półce. Kto lubi delikatny smak ryby nastawia piec na temperaturę
130° C, grzeje góra + dół,  i piecze rybę przez ok. 30 – 35 minut.
Kto lubi rybę przypieczoną, piecze ją w tych samych warunkach w temperaturze 200 stopni przez 
20 – maksymalnie 25 minut. Tak wysoka temperatura jest potrzebna, bowiem grubość porcji wynosi solidne 5 cm.

5.) Podawanie: podawać z oliwkami i dowolnym uzupełniającym dodatkiem

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 16 marca 2023

Dwa różne gatunki morskich ryb na jednym takerzu

Trwa Wielki Post.  Z obserwacji wynika, że coraz mniej osób się tym przejmuje. Ale wszystko jedno w jakiej intencji się je, ryba jako danie na talerzu to samo zdrowie.

To nie musi być sam "dialog". Kto ma możliwość śmiało może podać także i rybne "trio", bo zamiast wymyślać skomplikowane dania, wystarczy tylko poszerzyć asortyment składników na talerzu.
 
Wybrane gatunki ryb powinny być zdecydowanie różne. Tak żeby łatwo je można było rozpoznać na talerzu
 
Składniki:
1 tuszka dennej ryby o nazwie lotte (diabeł morski lub inaczej żabnica; po włosku: coda di rospo)

"Lotte" na lodzie w rybnym sklepie. Spoiste smaczne białe mięso i żadnych ości

1 tuszka rekina śródziemnomorskiego sprzedawanego pod nazwą palombo*

Tuszka tej ryby pozbawiona skóry do złudzenia przypomina węgorza

3 łyżki mąki pszennej
1 płaska łyżeczka czerwonej mielonej papryki
1 płaska łyżka soli morskiej
czarny pieprz prosto z młynka

Sól, mąka i czerwona mielona papryka, to są najlepsze składniki panierki do smażenie ryb morskich

oliwa do smażenia

Wykonanie:
1.) Lotte - na wstępie obowiązkowo należy w całości odciąć wszystkie śluzowate błony. Choć przy tym odchodzi nieco cennego mięsa, nie należy tego żałować, inaczej zepsuje się cały smak ryby! Pokroić na kawałki o grubości 2 - 3 cm.

Rekina pokroić w dzwonka. Także o grubości ok. 2 - 3 cm

2.) Mąkę, sól i czerwoną paprykę dokładnie wymieszać ze sobą.

Pokrojone kawałki obu ryb dokładnie obtoczyć w przygotowanej mące.
Taka panierka ma może bardziej hiszpański akcent niż włoski, ale to nie szkodzi. W tym przypadku w połączeniu z rybami o spoistym mięsie daje ciekawy efekt. Po opanierowaniu kawałki ryby powinny poleżeć z 10 minut. ALE NIE DŁUŻEJ! W tym czasie sól wyciągnie z tkanek nieco wody, przez co podczas smażeniu powstanie pyszna chrupka skórka.

Opanierowane kawałki ryby, przed smażeniem powinny poleżeć dobre 10 minut, aby sól miała czas wykonać swoją pracę. Tzn. wchłonąć nieco wody pobranej z mięsa ryby

3.)
Smażenie powinno się zacząć od ryby lotte, bo ta ma nieco bardziej ścisłe mięso. Po kilku minutach dołożyć kawałki rekina

Smażyć na niezbyt ostrym ogniu. Po ok. 5 minutach przewrócić na druga stronę i smażyć dalsze 5 minut. Dopiero pod koniec, doprawić czarnym pieprzem prosto z młynka.
 
Smażyć w raczej małej ilości tłuszczu, inaczej ewentualny jego nadmiar zostanie wchłonięty przez potrawę. Wówczas ryba będzie smakować "ciapowato"

4.) Podawanie: jak kto woli, z samą sałatą, albo z dodatkiem podsmażanych ziemniaków
 
 
Do tego lampka dobrze schłodzonego białego włoskiego wina. Czyż może być
 coś bardziej pysznego i zdrowego zarazem? PS. z wina oczywiście można zrezygnować


* - "Palombi" - w niemieckojęzycznej części Europy często są często oferowane jako morskie węgorze (Seeaal) choć nie mają z nimi nic wspólnego.

W Polsce wybór rekinów z Morza Śródziemnego jest mało dostępny. We Włoszech niektóre gatunki są sprzedawane pod wspólną nazwą palombi. Są to małe egzemplarze różnych gatunków rekinów, oferowane bez skóry, gotowe do smażenia lub gotowania:
- szary rekin gładki (Grauer Glatthai - Mustelus mustelus)
- inny rekin gładki (Schwarzpunkt Glatthai - Mustelus punctulatus)
- rekin "kolczasty" (Dornhai - Squalus acanthias)


Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

Ryba na obiad

Nastał wrzesień a wraz z nim początek roku szkolnego. Ryba na obiad pasuje idealnie dla uczniów w każdym wieku.   Pstrąg obojętnie w jakim w...