poniedziałek, 19 grudnia 2016

Papryczka chili oliwie z czosnkiem i solą.

Kolorowe papryczki chili z czosnkiem jako pikantny dodatek do innych dań. jako dodatek do szybkiej i luksusowej przystawki zaplanowanej na 21 grudnia!

Po kilku dniach nawet oliwa nabiera odpowiedniej mocy.
Składniki:
podłużne papryczki chili, wielkości małej fasolki szparagowej -

Jak drobno się je pokroi jest absolutnie dowolne. Ważne jest aby usunąć wszystkie drobne pestki oraz wyciąć wewnętrzne błony, bo to właśnie one są najbardziej palące.
2 czerwone
2 żółte
2 zielone
2 pomarańczowe
2 - 3 ząbki czosnku
sól
100 - 150 ml oliwy z oliwek
ewentualnie 50 g sera typu parmezan

Wykonanie:
papryczki umyć i wytrzeć do sucha. Obciąć szypułki i przepołowić wzdłuż. Usunąć nasiona. Obowiązkowo wyciąć i wyrzucić wszystkie błony wewnętrzne, gdyż to właśnie one są źródłem ostrości tej papryki.
Pokroić w poprzek możliwie cienko. Czosnek pokroić (nie siekać!) w drobną kostkę.
Każdą pokrojoną porcję papryki sukcesywnie zalewać oliwą we wcześniej wyparzonym i wytartym do sucha słoiku.
Wymieszać z czosnkiem i doprawić solą. Jeszcze raz dokładnie wymieszać.
Na koniec oliwa ma lekko pokrywać całą pokrojoną masę.
Odstawić na noc w chłodne miejsce.

Podawanie:
podawać na stół w małych głębokich miseczkach jako pikantne uzupełnienie do dań rybnych albo mięsnych. Także jarskich.

Łyżeczka chili w oliwie jako mile widziane uzupełnienie do gulaszu.
Dodając nieco płatków poszatkowanego sera typu parmezan, taką papryczkę można podawać jako pikantne czekadełko do białego pulchnego pieczywa.

Smacznego życzy

Tadeusz Gwiaździński



8 komentarzy:

  1. Rewelacja .Fajnie , ze oliwa tez mocy nabiera , bo ja nie przepadam za bardzo ostrymi potrawami,ale lubie czasami podplic smak i odrobina papryki z oliiwą powinnaznalezcsię w mojej kuchni . Ciekawa jestem polaczenia z czosnkiem . .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ilość czosnku, lub dodawać go czy nie, to jest absolutnie indywidualna interpretacja. W/g mnie czosnek wnosi ciekawy dodatkowy aromat :-)

      Usuń
  2. Śliczna :) zrobię sobie :)
    Nie dziwne, że oliwa nabiera mocy, bo tak się właśnie aromatyzuje oliwy i oleje :P
    A wycinanie błonek wcale nie jest obowiązkowe :)- tylko zalezy, jak kto lubi :)- mój szwagier to pewnie by zagustował w samych tych błonkach i nasionkach, bo dla niego nawet papryczka rawitt (6 w skali HSU ;>) jest " średnia" - mnie doprowadza do kaszlu, braku oddechu, palpitacji i łzawienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co wnosi dokuczliwą ostrość jednak trzeba koniecznie wyciąć, bo tacy lubiący palące przyprawy jak Twój szwagier to są rzadko spotykane jednostki, a przyprawa ma być dla "ludzi" :-)

      Usuń
  3. Ostatnio zalałem papryczkę węgierską (mniej ostra od chili) oliwą i zakręciłem w słoiku, po paru dniach jak odkręciłem to buchnęło gazem i na wierzchu zebrało się coś co wkrótce może przerodzić się w pleśń. Czy olej do zalania tych papryczek nie powinien być gorący tak żeby wybić mikroorganizmy? Sama papryka była oczywiście myta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoik należy wyparzyć i wysuszyć w piekarniku. Paprykę sparzyć wrzątkiem i wytrzeć do sucha jednorazowym ręcznikiem papierowym.
      Jeżeli nie dodasz czosnku, który działa bakteriobójczo, musisz taki słoik z papryką zapasteryzować - niestety.

      Usuń
  4. Czy zamiast oliwy można zalać olejem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można bo czy to oliwa czy olej, oba mają spełnić rolę konserwującą. W sumie wybór jednego czy drugiego medium to kwestia indywidualnego smaku.

      Usuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Od czego zależy kolor skorupki kurzego jaja?

Jutro przepis na świąteczne faszerowane jaja podawane na gorąco we własnych skorupkach!   Absolutnie naturalne kolory jaj zniesionych przez ...