czwartek, 13 lutego 2025

Sandacz z egzotycznym sosem wanliowym

Super elegancka przystawka. Szczególnie teraz w karnawale.
Ryba z sosem waniliowym faktycznie brzmi egzotycznie. Tak dalece, że nie zachęca do choćby skosztowania. W sumie wanilię jako przyprawę znamy wyłącznie jako podstawę do wszelkich słodkich dań. Jednak jeżeli występuje poza słodyczą staje się trudno rozpoznawalna. W kuchni azjatyckiej często uzupełnia czosnek, trawę cytrynową, paprykę, itp. I tu mamy do czynienia właśnie z taką kombinacją. Ryba jest podawana z osobno przyrządzonym sosem a nie przyrządzana w sosie. To jest wielka różnica.
 
Na wydaniu koniecznie posypać zieloną pietruszką
 
Składniki (ryba):
1 filet (400 – 500 g)  z sandacza względnie szczupaka lub nawet dorsza
1 łyżka masła i 1 łyżka oliwy z oliwek do smażenia
sól
biały pieprz świeżo zmielony

Sos:
0,5 szklanki mleczka kokosowego (NIESŁODZONEGO!)
0,5 laski wanilii
0,5 szklanki mocnego bulionu warzywnego; kto ma rybnego
szczypta papryczki piment d'espelette lub cayenne
1 łyżeczka świeżo posiekanej trawy cytrynowej
0,5 łyżeczki zmiażdżonego czosnku
świeżo starta skórka z limetki
1 łyżka soku świeżo wyciśniętego z limetki

Wykonanie:
1.)  Filet z ryby o neutralnym smaku i białym mięsie (patrz wyżej) doprawić solą tuż przed smażeniem i to jedynie symbolicznie.*
 Smażyć na średnim ogniu na maśle z dodatkiem dobrej oliwki. Zdjąć z patelni i trzymać w cieple.

2.) Laskę wanilii przeciąć wzdłuż na połowy i grzbietem noża zeskrobać miąższ.
Na noc przed przyrządzaniem wszystko wrzucić do mleczka kokosowego. Dobrze wymieszać – roztrzepać.

3.) Następnego dnia wyjąć skórkę waniliową. Kolejno dodać czosnek,
papryczkę i nieco skórki otartej z limetki. Wymieszać.
To wlać na patelnię, na której smażyła się ryba. Dodać połowę przygotowanego bulionu i krótko raz zagotować. Zachowaną połowę trzymać na wypadek konieczności rozrzedzenia sosu. Skosztować i ewentualnie dodać brakujące smaki.

4.) Podawanie: sosem polać rybę i podawać posypane zieloną pietruszką.

*  -  Sandacza i każdą inną rybę do tego sosu obowiązkowo bez panierki; tylko odrobinę soli i nieco białego pieprzu - ale tylko symbolicznie


Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

2 komentarze:

  1. Sandacz to bardzo dobra ryba, ale "wieki całe" już minęły, gdy ostatnim razem jadłam smażonego sandacza. Zawsze mnie Tadziu czegoś nowego nauczysz- nie miałam nawet bladego pojęcia, że ryba może być polana sosem waniliowym. Jakoś ogólnie rzecz ujmując nie przepadam za rybami , chociaż nie da się ukryć, że lubię łososia i to "aż" w trzech wersjach- wędzonego "normalnie", wędzonego na gorąco oraz pieczonego z pomarańczą. No i gdy byłam na Rugii to "przypasował" mi dorsz atlantycki duszony na porach w śmietanie. No ale to tylko raz jadłam. Serdeczności posyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To było tak z tym sosem waniliowym. Swego czasu brałem udział w seminarium poświęconym winom z Italii. Prelegent wspomniał coś o homarze z takim sosem. Oczywiście wzbudził tym moje ogromne zainteresowanie. Po wykładzie podszedłem do niego z prośbą o więcej informacji. Przepisu nie znał ale podał cenną wskazówkę, że nie było tam grama słodyczy i czuć było czosnek. To co jest na blogu to jest moja próba trafienia w nieznany przepis. Pozdrawiam Tadeusz
      ę

      Usuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Sadzone czy jajecznica?

Jaja sadzone na szynce czy jajecznica? Co komu co lepiej pasuje?   Kolor skorupki nie ma najmniejszego wpływu na barwę żółtka!   Obrazek z c...