piątek, 20 listopada 2020

Sandacz z pieczoną dynią i innymi warzywami

Sporo znajomych i przyjaciół nie czeka na okres świąteczny i wzięło się za odchudzanie już teraz. Może aby wychodząc naprzeciw mniej przytyć z obniżonego poziomu. Stąd propozycja dietetycznej kombinacji na obiad.
 
                 Sandacz z patelni w towarzystwie pieczonych warzyw. Żadnego sosu. Żadnego glutenu
 
Składniki: sandacz z patelni (przepis na 6  - 8osób)
2 filety z sandacza po 300 - 400 g
2 płaskie łyżki mąki pszennej do oprószenia ryby
tłuszcz do smażenia (najlepiej olej rzepakowy)
 
Składniki: pieczone warzywa
0,5 dyni Hokkaido
1 mała czerwona cebula
1 jabłko
2 łyżki drobno pokrojonego świeżego imbiru
2 łyżki miodu kwiatowego
2 łyżki soku z cytryny
oliwa z oliwek do podlania warzyw
0,5 łyżeczki kminu rzymskiego (cumin)
sól
czarny pieprz prosto z młynka
 
Wykonanie: pieczone warzywa
 
1.) Dynię pozbawić wewnętrznej miękkiej tkanki razem z pestkami. Jeżeli faktycznie ma się do dyspozycji dynię Hokkaido - nie obierać ze skóry. Pokroić na półksiężyce grubości ok. 1,5 cm. 
Umyte i wytarte jabłka razem ze skórą podzielić na ósemki i pozbawić gniazd nasiennych. Cebulę obrać i pokroić w niezbyt cienką słomkę.

2.) Pokrojoną cebulę wrzucić na rozgrzaną patelnię i często mieszając zeszklić na oliwie.
 
3.) Dno odpowiedniej wielkości żaroodpornej (najlepiej metalowej) formy wysmarować oliwą. Równomiernie rozprowadzić pokrojoną dynię, jabłka, cebulę i imbir. Doprawić miodem, sokiem z cytryny, kminem, solą i pieprzem. Dobrze wymieszać przy pomocy 2 łyżek. Dodatkowo podlać cienkim strumieniem oliwy i na ok. 30 minut wstawić do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni - termoobieg. Lub 210 stopni - grzeje góra + dół. Po wyjęciu z piekarnika razie potrzeby dodatkowo doprawić solą.

         Podawać należy natychmiast po wyjęciu z piekarnika i serwować gościom prosto na talerze

Wykonanie: sandacz z patelni
 
4.) Oczyszczonego sandacza (lub inną białą rybę) wytrzeć do sucha. Podzielić na porcje i obustronnie posolić. Po stronie skóry oprószyć mąką. 
80% czasu smażyć po stronie skóry na niezbyt mocno rozgrzanej patelni w niewielkiej ilości tłuszczu. (stopień 3) Po odwróceniu na drugą stronę max. 2 - 3 minuty.
 
5.) Podawanie: prosto z patelni podawać na pieczonych warzywach.

Tadeusz Gwiaździński

6 komentarzy:

  1. No dobrze, dietetyczną kombinację widzę, ale gdzie ten obiecany obiad? :-)
    Z życzeniami zdrowia ślę serdeczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Mój dietetyczny obiad to było to danie :-)

      Usuń
  2. Wieki całe nie jadłam sandacza.Bardzo lubię pieczone warzywa, ostatnio zrobiłam sobie pieczoną marchewkę i pieczone ze skórką kartofle, w połówkach. A jutro pewnie sobie zrobię pieczone buraki i pietruszkę.
    I mam jeszcze jeden patent na marchewkę- spróbuj kiedyś udusić ją w soku ze świeżo wyciśniętej pomarańczy. I do niej, gdy jeszcze jest gorąca dodaję mrożony, młody zielony groszek, ale go już nie gotuję, czyli jem duszoną w soku pomarańczowym marchewkę ze surowym zielonym groszkiem. Wiem, dziwna jestem;)
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widzę to niczego dziwnego. Ja po skosie kroję marchewkę w cienkie plastry. Dodaję nieco cukru i soli. Mieszam i pod przykryciem odstawiam na 20 - 30 minut. Później duszę we własnym soku. Ale nie za długo. Ważne aby pozostała jędrna.

      Usuń
  3. Naprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Zrazy wołowe zawijane

Rodzinny przepis na doskonałe zrazy nadziewane razowym chlebem. Niestety zachował się jedynie w pamięci. Przewertowałem wszystkie notatki al...