U nas też, co kuchnia, co tradycja, gulasz wygląda i smakuje inaczej. Poniżej wersja możliwie zbliżona do oryginału. Na ile zbliżona, to trudno powiedzieć bo na Węgrzech też są różne szkoły.
Zawsze gotuję dużo, bo tak jak bigos - odgrzewany smakuje jeszcze lepiej. |
Latem, podaję gulasz z młodymi ziemniakami i posypany siekaną zieleniną. |
Zimowa wersja też smakuje. |
Gulasz – od węg. gulyas = pasterz bydła rogatego, to wg naszego nazewnictwa kawałki wołowego mięsa pokrojone w grubą kostkę, pływające w zawiesistym ostrym sosie.
W węgierskim oryginale potrawa ta nosi nazwę pörlköt, a gulaszem Madziarzy określają danie podawane u nas jako zupa gulaszowa.
Gulaszu czy tak samo nazwanej zupy nigdy nie wolno gotować na bazie rosołu! Do tego celu bierze się tylko i wyłącznie czystą wodę!