wtorek, 30 kwietnia 2019

Dzikie brokuły jako zielona jarzynka do głównego dania.

Od pewnego czasu mamy na rynku nowinkę w postaci dzikich brokułów. Zaskakująco świetna rzecz. Pasuje do wszystkiego jako zielona jarzynka. W tym wydaniu jako uzupełnienie do krewetek.

Jak nie przepadam za brokułami to te dzikie bardzo przypadły mi do gustu.
Składniki:
250 g krewetek
250 g dzikich brokułów (z pewnością do nabycia w sieci sklepów Metro)
0,7 szklanki pokrojonych w ćwiartki małych pieczarek
1 ząbek czosnku
oliwa z oliwek do smażenia
1 łyżka masła
sól
czarny pieprz świeżo zmielony
posiekana zielona pietruszka do posypania na wydaniu

Wykonanie:
dzikie brokuły gotuje się w posolonym wrzątku przez maksymalnie 4 minuty.
Przecedzić i niezwłocznie zahartować w wodzie z lodem. Osączyć.
Osobno usmażyć pieczarki.
Na patelni rozgrzać oliwę dodając zmiażdżony ząbek czosnku. Na tym smażyć oczyszczone i wyjęte z lodówki na 2 godziny wcześniej krewetki. Czas smażenia maksymalni po dwie minuty z obu stron.
Na minutę przed końcem smażenia posolić i dla zapachu dodać łyżkę masła.
Podawać jak na zdjęciu.
Na wydaniu szczodrze posypać świeżo posiekaną zieloną pietruszką.

Tadeusz Gwiaździński

piątek, 26 kwietnia 2019

Przegrzebki* z patelni (albo krążki wycięte z piersi kurczaka).

Coś takiego jak owoce morza to w wielu polskich domach już na samym wstępie budzi kontrowersje. Bywa, że starsze pokolenie odwraca się ze wstrętem.
Młodzi też często podchodzą nieufnie jak pies do jeża.
Nic dziwnego bo położenie geograficzne Polski mówi samo za siebie. Tego u nas nigdy nie było. Teraz można kupić w wybranych sklepach ale przy tej okazji trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni.
Od czasu kiedy kraj zmienił orientację polityczną obywatele mogą dowolnie podróżować kiedy i dokąd zechcą. Sądzę zatem, że wielu rodaków z przyjemnością zdążyło pokosztować podobnych rarytasów.
Dziś przepis na mięso wspaniałych małży z patelni, który pozwoli powspominać urlop spędzony gdzieś nad Morzem Śródziemnym.
Kto jeszcze nie zdążył zasmakować w tym temacie i woli tego próbować, może dyskusyjny surowiec zastąpić mięsem z piersi kurczaka.

Autentycznie luksusowa maleńka przekąska przed wystawnym przyjęciem. W ostatniej chwili bogato doprawiona pieprzem cytrynowym. Łodyżek i resztek zielonej pietruszki nie należy wyrzucać. Wspaniale nadają się do aromatyzowania podczas smażenia ryb lub rozmaitych owoców morza.
 Składniki:
przegrzebki* 10 - 12 sztuk (trzeba liczyć po dwie sztuki na porcję)
można zastąpić mięsem z piersi kurczaka; wówczas smażenie trwa odpowiednio dłużej!

5 - 6 łyżek wysokogatunkowej oliwy z oliwek
1 łyżka masła
0,5 płaskiej łyżeczki papryczki piment d´espelette**
**- patrz: https://barwysmaku.blogspot.com/2019/02/sum-na-sosie-ala-halasle.html

pieprz cytrynowy
sól morska

wtorek, 23 kwietnia 2019

Przekąska na po świętach z mango i z mozzarellą

Nie ukrywajmy, że obojętnie jak minęły święta - jesteśmy nieco kulinarnie rozpieszczeni.
Bywa, że w spiżarni zostało nieco delikatesowych produktów. Proponuję zatem coś z tego sklecić.

Na zdjęciu przekąska wyjątkowo z dodatkiem rzeżuchy wodnej - bo akurat była pod ręką
Składniki:
owoc mango
bawoli włoski ser mozzarella w kawałku
1 szpiczasta czerwona papryka
kto ma mała świeża czerwona chili - wówczas nie dodaje się imbiru
rzeżucha (kto ma - rzeżucha wodna) albo zielone listki kolendry, albo zielona pietruszka
1 limonka
mały kawałek świeżego imbiru- jeżeli nie ma papryczki chili
oliwa
sól
czarny pieprz świeżo mielony

Wykonanie:
owoc mango obrać ze skóry i wzdłuż płaskiego boku dużej pestki pokroić na cienkie plastry. Ułożyć dookoła płaskiego półmiska względnie dużego talerza. Skropić świeżo wyciśniętym sokiem z limonki. Na każdym ułożyć po 1 - 2 plastry mozzarelli ukrojonej na 2 - 3 mm plastry. Delikatnie doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem i drobno startą skórką z limonki. Skropić kilkoma kroplami dobrej gatunkowo oliwy z oliwek. Posypać drobno pokrojoną czerwoną papryką i połową płaskiej łyżeczki świeżo startego imbiru. Albo płaską łyżeczką drobnisieńko posiekanej papryczki chili. Całość na wydaniu udekorowąć posiadaną zieleniną.

Zestaw niecodzienny ale wypróbowany i godny polecenia.

Tadeusz Gwiaździński

niedziela, 21 kwietnia 2019

Pikantna sałatka z egzotycznych owoców na świąteczny stół

W Europie to może być danie jak najbardziej świąteczne. W Tajlandii bywa "chlebem powszednim".
Co kto poda do tej sałatki - pozostawiam indywidualnej inwencji. Ryba, kurczak czy inne owoce morza. Co kto woli i lubi. Ja uwielbiam tak jak na zdjęciu.

Sałatkę można uzupełnić małżami św. Jakuba* (jak na zdjęciu) albo zamiennie kawałkami piersi kurczaka.
Składniki:
po 1 szklance pokrojonych w kostkę owoców:
papaya
ananasa
mango

1 mała czerwona papryczka chili
1 świeża limonka
2 łyżki oleju sezamowego (i ani kropli więcej !)
1 łyżka świeżo posiekanych listków zielonej mięty
czarny pieprz świeżo zmielony.

Wykonanie:
wymienione i pokrojone w kostkę wielkości grochu owoce wymieszać z 2 łyżkami soku świeżo wyciśniętego z limonki wymieszać ze sobą. Na koniec dodać 2 łyżki oleju sezamowego i odstawić w chłodne miejsce na pół godziny.
UWAGA! 2 łyżki wspomnianego oleju to jest maksimum jakie wolno dodać do tej sałatki.

Po upływie tego czasu dodać pół strączka drobniusieńko pokrojonej czerwonej papryczki chili (bez pestek!), posiekaną miętę o raz skórkę otartą z limonki. Dobrze wymieszać.
Podawać uformowane w krążki jak na zdjęciu. Już na talerzu finalnie (bez mieszania) doprawić czarnym pieprzem prosto z młynka.

* - małże św. Jakuba - po polsku przegrzebki; absolutny delikates wśród tzw. owoców morza

Tadeusz Gwiaździński

piątek, 19 kwietnia 2019

Tatar z wędzonego pstrąga z marynowanym czarnym pieprzem

Wykwintna przystawka do podawania przed uroczystym przyjęciem. Planując trzeba wiedzieć, że do przygotowania większej ilości porcji trzeba mieć dużo miejsca w kuchni. Dobrze jest na próbę ułożyć puste talerze na kuchennym stole. Wtedy będzie jasne na co nas stać.

Kawior z łososia raczej się tu nie nadaje bo zazwyczaj bywa bardzo słony i do tego często "mazisty".
Składniki: (przepis na 4 - 5 porcji)
1 filet z lekko wędzonego pstrąga bez skóry (ok. 100 - 120 g)
1 łyżka drobno pokrojonej cebuli szalotki (drobno pokrojonej ale nie siekanej!)
1 jajo ugotowane na twardo pokrojone w drobną kostkę
1 ogórek konserwowy średniej wielkości, bez skóry, pokrojony w drobną kostkę
1 kilka ziaren czarnego pieprzu rozgniecionych w moździerzu*
1 łyżeczka ostrej musztardy Dijon
1 łyżka gęstej słodkiej śmietany
oliwa z oliwek
Składniki: dekoracja
1 ugotowany duży czerwony burak
2 łyżki soku z cytryny
0,5 szklanki listków roszponki
2 łyżki aromatycznego czerwonego octu balsamico
sól
czarny pieprz prosto z młynka
0,5 płaskiej łyżeczki papryczki piment d´espelette,
0,3 szklanki kawioru z pstrąga

wtorek, 16 kwietnia 2019

Okra* gotowana w mleku kokosowym z tofu i curry.

Okra to raczej rzadki gość na naszych stołach w Polsce.
Kto ma możliwość nabycia gorąco polecam bo smakuje wybornie. 
Sojowy serek tofu wspaniale zastępuje mięso (np. piersi kurczaka) a niezastąpionego uroku dodaje indyjska czerwona pasta curry.
Również niesłodzone mleczko kokosowe wnosi do potrawy potrzebną egzotykę.
Danie w sumie zalicza się do kuchni wegańskiej, za którą nie przepadam. Ale ten przepis jest wart wypróbowania. Sam byłem mile zaskoczony atrakcyjnym smakiem.

Ciekawa przystawka bezmięsna na okres postu. Zaskakująco świetne połączenie jarskich składników.
Składniki:
8 - 10 sztuk strąków okry


piątek, 12 kwietnia 2019

Roladki z piersi kurczaka z rucolą i suszonymi pomidorami.

Czasami robię przegląd półek w lodówce.
Tym razem wyszło z tego coś nawet ciekawego.


Składniki:
2 - 3 piersi kurczaka
czarny pieprz prosto z młynka
8 plastrów pieczonego lub gotowanego boczku (wędzony się nie nadaje)
2 łyżki dobrze osączonych z zalewy suszonych pomidorów
2 łyżki ostrej musztardy Dijon
spora garść świeżych listków rucoli
olej rzepakowy do smażenia
sól
0,5 szklanki listków zielonej pietruszki
4 łyżki oleju rzepakowego prasowanego na zimno
pomidorki koktajlowe i marynowane oliwki do dekoracji
risotto

wtorek, 9 kwietnia 2019

Pieczarki z patelni i risotto na postny dzień.

Risotto rzecz raczej oklepana. Tym razem trochę urozmaicone. Pomysł powstał na podstawie decyzji co zrobić z białymi częściami radicchio. Do tego pieczarki osobno usmażone zamiast gotowane w składzie risotta.

Na talerzu może wygląda bardzo zwyczajnie ale w smaku jest zaskakująco atrakcyjne.
Składniki:
risotto ugotowane z 1 czubatej szklanki ryżu na risotto
1 szklanka pokrojonych białych części radicchio
1,5 szklanki małych pieczarek (najlepiej brązowych)
masło do smażenia
sól
czarny pieprz świeżo zmielony
zielona pietruszka do posypania na wydaniu

Wykonanie:
do gotującego się risotta po 10 minutach dodać pokrojone i krótko przesmażone białe części radicchio. Dalej gotować wg zasad. Więcej na temat gotowania risotta:
https://barwysmaku.blogspot.com/2017/03/risotto-z-zielonymi-szparagami.html

Na osobnej patelni na sklarowanym maśle przesmażyć pieczarki pokrojone w ćwiartki. Prosto z patelni układać dookoła risotta na talerzu.

Tadeusz Gwiaździński

piątek, 5 kwietnia 2019

Cielęcina na niedzielę.

Na szczęście w wielu domach nadal jeszcze obowiązuje niedzielny obiad, podczas którego podaje się starannie wykonane dania.
Dziś cielęcina z dość oryginalnym uzupełnieniem w postaci marchewki duszonej z musztardą figową. Brzmi zaskakująco ale ręczę, że smakuje interesująco.

Sos powstaje ze zmiksowania warzyw, na których leżąc dusiło się mięso. Pokrojone w słupki warzywa z lewej strony talerza są doprawione musztardą figową.
Składniki: mięso i sos
1,3 kg cielęciny jak na sznycle
250 g rozmaitych warzyw korzennych pokrojonych w kostkę, jak na zdjęciu poniżej
1 średnia cebula
1 - 2 ząbki czosnku (wg indywidualnego uznania)
1 - 2 szklanki bulionu wołowego (wg zapotrzebowania)
3 łyżki oleju rzepakowego do smażenia
sól
czarny pieprz świeżo zmielony

Składniki: warzywa z musztardą figową
po 0,5 szklanki pokrojonych w słupki:
czerwonej marchewki
żółtej marchewki (kto nie ma daje jeszcze jedne 0,5 szklanki czerwonej)
selera naciowego (koniecznie naciowego a nie korzennego bo to daje zupełnie inny smak)
1 spora łyżeczka musztardy figowej
0,25 szklanki białego wytrawnego wina (absolutnie wino nie może być kwaśne albo zepsute)
1 łyżka masła
1 łyżka oleju do smażenia

wtorek, 2 kwietnia 2019

Konfitura z kumquat do świątecznych deserów


Konfiturka do świątecznych ciast na bazie cytrusowych owoców kumquat
Je się razem ze skórką!
Owe karłowate pomarańczki w Polsce nie cieszą się specjalnym wzięciem. Do ich jedzenia zniechęca brak miąższu typowego dla pomarańczy, oraz uprzedzenie do jedzenia całego owocu ze skórką.
W tu prezentowanej kombinacji gorycz zawarta w smaku zostaje złagodzona dodatkiem cukru. Ręczę, że warto spróbować. Szczególnie jako uzupełnienie do wielkanocnych ciast.


Składniki:
150 - 200 g owoców kumquat
3 spore pomarańcze
3 łyżki cukru (kto lubi może dać cukier żelujący)
przyprawy: 1 mała laska cynamonu, 1 goździk, 1 anyżek gwiazdkowy, 1/5 orzecha gałki muszkatołowej w całości, 1 kapsułka czarnego kardamonu

Wykonanie:
owoce kumquat umyć i moczyć w zimnej wodzie przez 2 godziny. Chodzi o to aby ze skórki wymoczyć nadmiar goryczy.
Z trzech pomarańczy wycisnąć sok, przecedzić i zagotować z przyprawami. 
Zalecana proporcja: na każde 100 ml soku z pomarańczy daje się 100 g cukru. W ten sposób otrzymuje się syrop o wyważonym poziomie słodyczy.
Pod przykryciem trzymać na maleńkim ogni ok. kwadransa. Odstawić z ognia na 1/2 godziny. Przecedzić. Owoce kumquat podzielić na ćwiartki i koniecznie starannie pozbawić pestek.
Owoce przeważnie mają po dwie pestki. Trzeba uważać bowiem zdarza się jednak, że i po pięć, albo ani jednej!

Na dnie odpowiedniego rondelka rozprowadzić  cukier i postawić na średnim ogniu. Gdy zacznie karmelizować, wlać przecedzony sok pomarańczowy. Nie mieszać! Gdy się cukier rozpuści, wrzucić pokrojone owoce kumquat i bez przykrycia gotować na maleńkim ogniu 10 - 12 minut. 

Przełożyć do wyparzonego słoika, zakręcić i zawekować.
Tak przygotowane mogą stać w lodówce przez 2 - 3 miesiące.

Podawanie:
podawać jako ozdobne urozmaicenie smakowe do różnych deserów, a głównie do pierników, serników lub makowców. Było nie było zasada mówi, że deser na talerzu powinien się składać z minimum trzech elementów. Prezentowana konfiturka spełnia rolę atrakcyjnej jadalnej ozdoby.

Tadeusz Gwiaździński

Tatar z surowego tuńczyka

Jutro krótko o tym od czego naprawdę zależy kolor skorupki surowego kurzego jaja?   Może coś eleganckiego na wielkanocny stół? Wprawdzie za ...