Jeżeli jeszcze nie masz konceptu co podać na przystawkę na wykwintny stół albo jako lekkie danko po świątecznych obfitościach, podaj parzonego łososia w jarzynach.
Jutro sklepy jeszcze będą otwarte.
Przepis na 4 duże albo 6 małych porcji.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-eZjqMiy8Hm5uN6V76bI4emL0POls5Wpz8e0n08JtTFmYGWbKJ4-LIyuvKHh6DwZleMaEcliwf21RtaFDRMaA3P89FjO45Twpg2sFC4VY1antPRzUppAetViR7kDP8wN0hNLVZPc0tO0/s400/%25C5%2581oso%25C5%259B+w+galarecie+z+warzywami+1_z_podpisem.jpg) |
Lekkie danko na drugi dzień po przejedzeniu! |
Składniki:
500 g filetu z surowego łososia ze skórą
700 ml mocnego bulionu warzywnego
8 płatów żelatyny (7 x 12 cm) lub 2,5 czubatej łyżeczki granulatu
2 marchewki średniej wielkości
kawałek selera korzennego
1 łodyga selera naciowego
sól
czarny pieprz świeżo zmielony
gałązki kopru do dekoracji na wydaniu
Wykonanie:
płaty żelatyny namoczyć w zimnej wodzie. Z granulatem postąpic wg instrukcji na opakowaniu.
Skórę łososia oczyścić z łusek. Wytrzeć do sucha.
Posolić, doprawić
pieprzem prosto z młynka i odstawić na 15 minut. Pokroić na porcje.
Warzywa obrać i pokroić w cienką słomkę o długości ok. 5 cm
Wrzucić na kilka minut do gorącego czystego bulionu. Po 3 - 4 minutach wyjąć łyżką cedzakową i w miejsce warzyw dodać kawałki łososia. Płyn ma je całowicie przykrywać. Parzyć poniżej granicy wrzenia przez 8 minut. Ostrożnie wyjąć i odstawić na bok.
Żelatynę odcisnąć i rozpuścić w ciepłym bulionie.
Część warzyw rozprowadzić na dnie formy, w której będzie zastygać galareta. Na tym poukładać kawałki ryby. Na nich resztę warzyw. Powoli zalać bulionem z żelatyną.
Odstawić na noc do chłodnego pomieszczenia aby galareta powoli zastygła.
Podawać udekorowane gałązkami kopru i kto lubi skropione sokiem z cytryny.
Z życzeniami powodzenia i Wesołych Świąt:
Tadeusz Gwiaździński