Fragment z książki autora pt. "Doprawione szmerem tataraku". Wreszcie odebrana z drukarni i wreszcie do nabycia!
Ciasto jak raz na rozpoczęcie roku szkolnego. Choć teraz nie sezon na rabarbar i truskawki, w obecnej dobie takie artykuły są dostępne przez okrągły rok. Deser dość łatwy w wykonaniu. Do tego charakteryzuje się kwaskowym orzeźwiającym smakiem co podczas panujących upałów będzie jak znalazł.
Ciasto jak raz na rozpoczęcie roku szkolnego. Choć teraz nie sezon na rabarbar i truskawki, w obecnej dobie takie artykuły są dostępne przez okrągły rok. Deser dość łatwy w wykonaniu. Do tego charakteryzuje się kwaskowym orzeźwiającym smakiem co podczas panujących upałów będzie jak znalazł.
1,3
– 1,5 kg łodyg rabarbaru
0,7
kg najświeższych truskawek
1
gwiazdka anyżku gwiazdkowego (lub zamiast - 1 mała laska cynamonu)
1
opakowanie budyniu waniliowego (37 – 45 g)
150 g mąki pszennej
1
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
150 g cukru + 5 łyżek + tyle co potrzeba do pokrycia dna garnka
1
opakowanie cukru waniliowego 7 g
150 g masła
5
jaj klasy „M” (57 – 62 g)
ok.
1 szklanka jogurtu (faktyczna ilość zależy od tego, ile wilgoci przyjmie
ciasto)
1
– 2 łyżki miałkiego cukru, wymieszanego z 1 łyżeczką mielonego cynamonu
masło
do wysmarowania formy, i tarta bułka (wyjątkowo zamiast mąki) do wysypania
formy