piątek, 12 czerwca 2020

Filety ze świeżej makreli zapiekane z cukinią.

Makrela z pieca, zapiekana pod plastrami cukinii (zakupiona w Krakowskim Makro)

Makrela jest rybą którą w Polsce znamy głównie w wędzonej postaci. Może nie należy do najsmaczniejszych gatunków, ale za to jest niezwykle zdrowa!
Jeżeli czasem uda się kupić świeżą, polecam spróbować przyrządzić ją w/g poniżej przedstawionego przepisu. Tak zrobiona nie ma już wiele ze swojego charakterystycznego zapachu wędzonki, który nie wszystkim odpowiada.



Cenne w tym przepisie jest to, że makreli prawie nie czuć makrelą,
a cukinia między filetami ryby, smakiem przypomina nieco kiszony ogórek.
Składniki:
2 świeże makrele po 200 - 250 g każda
1 cukinia średniej wielkości (jeśli smakuje gorzko, natychmiast wyrzucić bo grozi zatruciem!*)
1 mała czerwona cebula
3 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
2 łyżki czarnych marynowanych oliwek
2 - 3 gałązki świeżego rozmarynu (nie obowiązkowo)


Wykonanie:
1.) Pół poszatkowanej w cienką słomkę czerwonej cebuli i 3 pokrojone ząbki czosnku równomiernie rozprowadzić na dnie płaskiej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Dodać nieco czarnych marynowanych  i wszystko podlać oliwą z oliwek.oliwek


2.)
Na całym dnie formy gęsto ułożyć plastry cukinii.
Na tym obrane z ości filety ryby. Posolić. Kto ma i lubi może dodać kilka gałązek świeżego rozmarynu.
3.) Filety makreli można dodatkowo poprzekładać plastrami cukinii. Przed wstawieniem do piekarnika koniecznie doprawić solą i pieprzem. Podlać oliwą z oliwek. Zapiekać przez 40 minut na środkowej szynie w temperaturze 180 stopni C. Grzeje góra + dół.

Gorące danie prosto z piekarnika.
Podawanie:
polecam podawać ze świeżym żytnim pieczywem i lampką czerwonego wytrawnego wina.

Tadeusz Gwiaździński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Caprese. Bezmięsna i super łatwa przystawka

Tak jak pizza Margerita zestawem kolorów przypomina włoską flagę. Pochodzi z południa Włoch. Stała pozycja kuchni włoskiej. W sumie nic nowe...