Dostęp do oryginalnego przepisu zawdzięczam seniorowi gastronomii krakowskiej Panu Ryszardowi Siembak. Prowadzi restaurację Piwnice Pałacu Pokutyńskich, w Krakowie przy ul. Karmelickiej 29 |
2.) Cebulę obrać i pokroić w grubą kostkę. Odpowiedniej wielkości żeliwną formę od wewnątrz wysmarować smalcem. Pokrojoną cebulę wymieszać z kolejną 1 łyżeczką sparzonego wrzątkiem kminku i równomiernie rozprowadzić na dnie formy. Na tym ułożyć mięso, podlać wrzącą wodą na ok. 1 cm i pod przykryciem wstawić do piekarnika rozgrzanego do 160°C. Piec przez 2 – 3 godziny od czasu do czasu uzupełniając wrzątkiem ewentualne odparowany sos. Zapiekać należy powoli i długo, bo chodzi tu o uzyskanie możliwie dużej ilości smakowitego sosu. Tu mała uwaga. Mięso powinno leżeć tylko na cebuli! Nie daje się żadnych innych warzyw, a tym bardziej jakichś wędzonych boczków, czy innych aromatycznych składników! W smaku potrawy ma się wyczuwać tylko: czosnek, cebulę i kminek. Po upieczeniu, karkówka ma być tak miękka, aby widelec wchodził w nią jak w masło.
3.) Pieczeń wyjąć z formy i odstawić do wystygnięcia. Do sosu dodać łyżeczkę przecieru pomidorowego, pozostały pokrojony czosnek, i tyle mocnego rosołu, aby zbytnio nie rozrzedzić całości. Zagotować.
4.) Zmiksować na gładką masę, dodać pozostały kminek i powoli gotować do uzyskania zawiesistej konsystencji. Na koniec doprawić solą i czarnym pieprzem prosto z młynka.
5.) Na drobnym tarle zetrzeć tyle żółtego sera, aby wystarczyło po 1 łyżce na porcję.
Świeże bułki (też po 1 na osobę) przekroić tak jak na kanapki. Muszą być świeże, inaczej zepsuje się cały smak potrawy! Powolutku gotować w sosie, po ok. 2 – 3 minuty z każdej strony.6.) Podawanie: ostudzone mięso pokroić w plastry o grubości 3 – 4 mm. Podgrzać w sosie.
Na podgrzany duży płaski talerz obficie nalać gorącego sosu. Na środku umieścić dolną część bułki. Na niej 2 – 3 plastry mięsa i przykryć całość drugą częścią bułki. Na samym czubku ulokować łyżkę świeżo startego sera i natychmiast podawać. Broń Boże nie zapiekać!
Smakowo doskonale pasuje ogórek małosolny. Zimą, taki kiszony z beczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.