czwartek, 8 lutego 2024

Gdzie w Linzu są najlepsze pączki?

Pamiętaj Bartek, że dziś Tłusty Czwartek!
 
Czegoś lepszego w życiu nie jadłem. Zdecydowanie najbardziej puszyste i pełne pysznej marmolady morelowej są w Maximarket w Linzu:

Bäckermühlweg 61 
(nie trzeba długo szukać stoiska bo sprzedają je zaraz przy samym wejściu!)
 
Tel +43 732 375 7770
 
 
Na zdjęciu austriacka wersja - tzw. Bauernkrapfen - pączki wiejskie, albo chłopskie jak kto woli. Niestety nie zdążyłem sfotografować tych właściwych bo zostały migiem pochłonięte


Tadeusz Gwiaździński
 
filary smaku

czwartek, 11 stycznia 2024

Słodkie papryczki snacks* nadziewane rybą jako eleganckie przekąski

Słodkie papryczki snacks* nadziewane pstrągiem
 
Podaje się na letnio ciepło. Znaczy ani gorące ani zimne
 
Składniki:
300 – 400 g czystego mięsa z dowolnego gatunku pstrąga*
3 x 3 kolorowych papryczek snack (czerwone, żółte i zielone)**
2 - 4 łyżki masła (w ilości wg uznania)
1 cytryna
sól
czerwona papryka w proszku
biały pieprz prosto z młynka
1 łyżka świeżo i drobno posiekanej zielonej pietruszki
olej rzepakowy (słonecznikowy) + 1 - 4 łyżki masła do smażenia

Wykonanie:
1.) Pozbawione ości, skóry i resztek tkanki tłuszczowej - czyste mięso pstrąga pokroić w kostkę o boku ok. 3 mm. Umieścić w głębokim naczyniu. Doprawić solą, pieprzem, papryką i sokiem z cytryny. Dobrze wymieszać.

2.) Całe papryczki przepołowić wzdłuż. Usunąć nasiona i wewnętrzne błony. Zagłębienia połówek wypełnić masą rybną. Stroną masy kłaść na wcześniej średnio rozgrzaną patelnię z oliwą i masłem. Kiedy masa lekko się zrumieni, przewrócić na drugą stronę. Po chwili skropić sokiem z cytryny. Patelnię odstawić z ognia. Odczekać kilka minut i kolejno serwować jako małe przekąski na małych talerzach.

3.) Podawanie: na wydaniu każdą porcję podlać gorącym masłem z oliwą

*  - papryczki snacks - Snacking Purple to słodka odmiana papryki o małych strączkach. Jej niewielki rozmiar sprawia, że idealnie nadaje się do sałatek i bufetów z przekąskami

 ** - filety bez skóry i ości, dodatkowo oczyszczone z resztek tkanki tłuszczowej

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 4 stycznia 2024

Galaretka z koprem włoskim i greckim winem Retsina

Danko na wskroś uniwersalne. Można je podać w formie kostki na wykałaczce jako malutkie czekadełko. Także jako uzupełnienie innego dania (patrz ostatnie zdjęcie) albo jak poniżej w formie samodzielnej przystawki.
 
Idealnie pasuje jako składnik zimnego bufetu na święto 3 Króli
Składniki:
1 bulwa włoskiego kopru, wielkości średniej cebuli
skórka z ½ cytryny
sól
1 łyżka pokrojonej natki pietruszki
100 ml greckiego wina Retsina (o charakterystycznym żywicznym posmaku)
pół łyżeczki warzywnego bulionu w proszku

1 łyżeczka nasion włoskiego kopru (kto nie ma, w zastępstwie może dać parę kropel Pernod lub Absyntu

3 płaty żelatyny (7 x 12 cm)
odpowiednia foremka oraz folia spożywcza
 
Niezbędne akcesoria
Wykonanie:
1.) Nasiona włoskiego kopru zalać 3 łyżkami wrzącej wody i odstawić na godzinę.
Z bulwy fenkuła wyciąć twardy trzon. Obciąć zielone gałązki i zachować w zimnej wodzie.
Bulwę wrzucić na dobrze posolony wrzątek, dodać skórkę okrojoną z połowy cytryny, i ugotować
al dente. Po ostudzeniu pokroić w drobną kostkę.
 
2.) Dno foremki wyłożyć odpowiednio przyciętą folią spożywczą. Czynność tą można sobie znacznie ułatwić, smarując uprzednio foremkę pędzelkiem zamoczonym w wodzie. Wówczas eliminuje się zjawisko dokuczliwego przyklejania się folii do metalu.
 
3.) Pokrojony fenkuł wymieszać z pokrojona natką pietruszki i posiekanymi zielonymi gałązkami włoskiego kopru. Równomiernie rozprowadzić w foremce.
 
4.) Zagotować wino. Wlać wodę razem z wcześniej sparzonymi nasionami i pogotować na maleńkim ogniu z 5 minut. Doprawić do smaku sproszkowanym bulionem warzywnym. Zdjąć z ognia. 
Płaty żelatyny namoczyć w zimnej wodzie. Gdy zmiękną, odcisnąć i rozpuścić w jeszcze dobrze ciepłym winie. Zalać tym zawartość foremki i odstawić do zastygnięcia.
 

Przed podawaniem obowiązkowo należy odczekać aż galaretka w pełni zastygnie
 
Kostką opisywanej galaretki można urozmaicać inne dania. Np. na zdjęciu poniżej terrina z krewetkami i czerwonym kawiorem.
 
 
 
 
Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

sobota, 30 grudnia 2023

Wykwintny barszcz szodon* na otwarcie Nowego Roku

Barszcz szodon* na wyjątkowe okazje; w żadnym wypadku gotowany na wędzonce!
(przepis na 8 porcji)

Podstawową atrakcją tego barszczu jest puszysty pyszny sos na bazie żółtek i musującego wina
 

Składniki:
1,2 litra czystego mocno aromatycznego barszczu w/g przepisu podstawowego
3 absolutnie świeże żółtka
90 ml dobrego gatunkowo wytrawnego białego wina musującego
2 szczypty soli
szczypta świeżo zmielonego czarnego pieprzu
120 ml słodkiej śmietanki kremówki (30 - 36%)
1 łyżeczka świeżo i bardzo drobno posiekanego kopru lub zielonej pietruszki

Wykonanie:
1.) Żółtka z dodatkiem musującego wina, 1 szczypty soli i świeżo zmielonego czarnego pieprzu ubić trzepaczką nad  gorącą kąpielą wodną na pienisty gęsty sos.

2.) Śmietankę z dodatkiem 1 szczypty soli osobno ubić na niezbyt sztywną kremową masę.

3.) Bardzo gorący barszcz wlewać do wysokich szklanek z uchem  Do każdej porcji na powierzchnię dać po 1 - 2 łyżki sosu z żółtek z musującym winem i po 2 łyżki ubitej śmietany. Posypać odrobiną siekanej zieleniny i natychmiast podawać.

4.) Podawanie: zasadniczo podaje się podczas uroczystych okazji, np. na przyjęciach sylwestrowych.


*  -  szodon - nazwa pochodzi od francuskiego chaudeau - w tamtejszej kuchni gęstego puszystego sosu ubijanego nad parą na bazie żółtek i wina

Udanej zabawy sylwestrowej i Szczęśliwego Nowego Roku życzy

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

piątek, 29 grudnia 2023

Sylwestrowa galaretka z czerwonych buraków

Galaretka z czerwonych buraków (na 6 -8 porcji)

Dobór czyli wygląd naczynia odgrywa decydującą rolę. Do tego celu nadają się jedynie rozłożyste kieliszki na wysokiej stopce
Składniki:                                                                                                                              1 litr dobrze doprawionego barszczu z czerwonych buraków (w żadnym wypadku gotowanego na wywarze z wędzonki)

 2,5 - 3 płaty żelatyny (7 x 12 cm)

lub 1 nie całkiem czubata łyżeczka granulatu

1 – 2 łyżki aromatycznego czerwonego octu sherry lub malinowego (5 -7%)

1 łyżka wysoko gatunkowego czerwonego octu balsamico

 

5 przepiórczych jaj

ok. 150 ml gęstej kwaśnej śmietany (18%)

nieco świeżo startej skórki cytrynowej

1 łyżeczka soku z cytryny

ew. ok. 50 g kawioru z pstrąga

listki świeżego majeranku

sól

czarny pieprz świeżo zmielony

 

Wykonanie:

1.) Jaja ugotować na twardo (ok. 4 minuty) Kto woli na miękko – 2 minuty. Obrać ze skorupki. Trzymać w pogotowiu. Na wydaniu przepołowić.

2.) Śmietanę dokładnie wymieszać ze skórką i sokiem z cytryny. Doprawić solą.

3.) Z powierzchni barszczu najdokładniej zebrać resztki tłuszczu. Przecedzić przez papierowy filtr do kawy. Doprawić pieprzem. Dokładnie odmierzyć ilość płynu.* Podgrzać ale nie gotować i w dobrze ciepłym rozpuścić żelatynę. Najdokładniej wymieszać.                                                                                                           

4.) Ponalewać do szerokich kieliszków na wysokiej stopce. Odstawić do zastygnięcia.                                                                                                         

5.) Po dokładnym zastygnięciu każdą porcję udekorować połówką jaja, listkami świeżego majeranku, ew. łyżeczką kawioru z pstrąga i łyżką doprawionej śmietany.                       6.) Podawanie: podawać w Sylwestra na zakończenie przerwy między przystawką a daniem głównym.

 

*   na każde 0,5 litra barszczu daje się 1,5 płata żelatyny wcześniej dobrze namoczonej w zimnej wodzie. Lub zdecydowanie płaską łyżeczkę granulatu przygotowaną wg instrukcji na opakowaniu.


Tadeusz Gwiaździński
 
filary smaku


czwartek, 28 grudnia 2023

Bigos świateczno - sylwestrowy

Jutro wyjątkowo poza programem - sylwestrowa galaretka z czerwonych buraków. W sobotę - słynny sylwestrowy barszcz szodon! 
 
Dzisiaj staropolski bigos na święta lub Sylwestra.
 
Staropolska zasada mówi, że w dobrym bigosie, proporcje mięsiwa i kapusty powinny wynosić 1 x 1
 
Jak powszechnie wiadomo, bigos najlepiej smakuje po trzecim odgrzaniu. Więc warto go zamrozić i trzymać na świąteczne okazje. Finalny smak ma być lekko pikantny i zawierać w sobie absolutna harmonię kwasu z kapusty i słodyczy pochodzącej z suszonych śliwek.
Jestem tez zdania, że w skład klasycznego bigosu nie powinny wchodzić żadne wędzonki. Ale i  tutaj obowiązuje żelazna zasada: wolnoć Tomku w swoim domku, albo lepiej powiedziawszy w swojej kuchni. Niech każdy robi jak mu smakuje.

Składniki:
1 kg świeżej poszatkowanej kapusty
1 – 1,5 kg kapusty kiszonej
3 – 4 łyżki tłuszczu spod pieczonej kaczki, względnie gęsi (w ostateczności smalcu wytopionego ze słoniny)
2 cebule średniej wielkości
½ l mocnego rosołu wołowego
2 – 2,5 kg różnych mięs:
pieczonej golonki
pieczonego, względnie gotowanego boczku
pieczeni wołowej
schabu gotowanego w jarzynach, względnie pieczonego
kiełbasy zwyczajnej, względnie podwawelskiej
szynki konserwowej
kto ma i może – pieczonej dziczyzny
+ resztki sosów spod świątecznych mięsiw
2 – 3 łyżki przecieru pomidorowego
1 – 2 łyżki koncentratu z ostrej czerwonej papryki
(najlepiej węgierskiej przyprawy do gulaszu)
1/4 szklanki suszonych prawdziwków (i żadnych innych!)
1/3 szklanki suszonych śliwek
3 listki laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
1 łyżeczka suszonych jagód jałowca (nie koniecznie)
czarny pieprz prosto z młynka
2 butelki czerwonego wytrawnego wina (najlepiej Merlot)

Wykonanie:
1.) Na noc przed gotowaniem namoczyć grzyby. Następnego dnia cebule obrać i pokroić w grubą kostkę. W odpowiednio dużym garnku roztopić tłuszcz. Pokrojoną cebulę wrzucić do garnka z gorącym tłuszczem i dodać przyprawy. Często mieszając przesmażyć przez kilka minut.
2.) Osobno do miękkości ugotować grzyby. Odcedzić zbierając wodę, w której się moczyły i drobno pokroić. Razem ze wspomnianą wodą i równie drobno pokrojonymi śliwkami dodać do bigosu. Dokładnie wymieszać.
3.) Dodać poszatkowaną słodką kapustę, zalać wrzącym rosołkiem wołowym i gotować na maleńkim ogniu ok. 15 minut.
4.) Wszystkie mięsa pokroić w kostkę wielkości dużej fasoli i dodać do gotującej się kapusty. UWAGA! Jeżeli do dyspozycji były resztki sosów spod różnych pieczeni, te obowiązkowo powinno się dodać do gotującego się bigosu. Im więcej rodzajów mięsa i mnogości różnych smaków, tym lepszy będzie końcowy efekt.
5.) Przecier pomidorowy i przecier z papryki wymieszać ze szklanką czerwonego wytrawnego wina. Wlać do garnka i dobrze wymieszać. Wtedy uzupełnić resztą pierwszej butelki czerwonego wina, dodać kiszoną kapustę, wymieszać i bez przykrycia powoli gotować na małym ogniu. Odparowany płyn co jakiś czas uzupełniać z drugiej butelki. WAŻNE! Tu nie idzie o zawartość alkoholu w potrawie co o smak esencji jaki powstanie po odparowaniu wina. Z 2 butelek (tj. 1,5 l) ma pozostać mnie niż pół litra, które do bigosu wniesie cenna esencje smakową.
 
Z życzeniami szczęścia i zdrowia w Nowym Roku

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

czwartek, 21 grudnia 2023

Konfiturka z owoców kumquat do deserów lub serów na świąteczny stół

Konfiturka do świątecznych ciast na bazie cytrusowych owoców kumquat.  
 
 
Kto lubi gęste konfitury może zagotować sok pomarańczowy z cukrem żelującym

Zawierają zdecydowanie mało soku. Je się razem ze skórką, która niestety jest gorzka. Nie za bardzo ale jednak. Jak do tej pory owe karłowate pomarańczki w Polsce nie cieszą się specjalnym wzięciem. Do ich jedzenia zniechęca brak miąższu typowego dla pomarańczy, oraz uprzedzenie do jedzenia całego owocu ze skórką. W tej kombinacji gorycz zawarta w smaku zostaje złagodzona dodatkiem cukru. Ręczę, że warto spróbować.

Składniki:
150 - 200 g owoców kumquat
 

Owoce przeważnie mają po dwie pestki. Zdarza się jednak, że i po pięć, albo ani jednej!

 
3 - 4 spore soczyste pomarańcze na sok
syrop z soku pomarańczowego i cukru
3 - 4 łyżki cukru (kto lubi może dać cukier żelujący)
laska cynamonu 
1 goździk
1 anyżek gwiazdkowy
1/5 orzecha gałki muszkatołowej
1 kapsułka czarnego kardamonu

Wykonanie:
1.) Owoce kumquat umyć i moczyć w zimnej wodzie przez 2 godziny. Chodzi o to aby pozbawić skórki nadmiaru goryczy.
2.) Przygotować syrop pomarańczowy w proporcji:
na każde 100 ml soku daje się 100 g cukru.
Z pomarańczy wycisnąć sok, przecedzić i zagotować z przyprawami. Pod przykryciem trzymać na maleńkim ogni ok. kwadransa. Odstawić z ognia na 1/2 godziny. Ponownie przecedzić.
3.) W tym czasie owoce kumquat podzielić na ćwiartki i koniecznie dokładnie pozbawić pestek.
4.) Na dnie odpowiedniego rondelka rozprowadzić  odmierzoną ilość cukru i postawić na średnim ogniu. Gdy zacznie karmelizować, wlać przecedzony sok pomarańczowy. Nie mieszać! Gdy się cukier rozpuści, wrzucić pokrojone owoce kumquat i bez przykrycia gotować na maleńkim ogniu 10 - 12 minut. Przełożyć do wyparzonego słoika, zakręcić i zawekować.
Tak przygotowane mogą stać w lodówce przez 2 - 3 miesiące.

5.) Podawanie: podawać jako ozdobne urozmaicenie smakowe do różnych deserów, a głównie do pierników, serników lub makowców. Także do kremowych i pleśniowych serów.

Tadeusz Gwiaździński

filary smaku

Rydze zatopione w maśle

Czasami sypnie rydzami i powstaje dylemat co zrobić z nadmiarem. Można zrobić ... najlepszą wersję ... prosto z patelni na maśle, albo .....