wtorek, 26 stycznia 2021

Pstrąg z patelni z selerem naciowym i kaparami

Czasami bywa trudno o zdobycie czegoś lepszego do podania na stół. Albo akurat z braku materiału skleiły się przegródki w portfelu. Albo tak jak teraz zimową porą kiedy drogę do sklepu zalegają zaspy śniegowe. Przy odrobinie fantazji można zwykłą rybkę podać w czarujący sposób.

Zwykłego pstrąga można podać na elegancką nutę

Składniki: (ilość na 6 porcji)
2 filety z pstrąga tęczowego (lub innego ale świeżego) oczyszczone z ości
12 ziemniaków średniej wielkości o podłużnym kształcie
0,25 szklanki gładkiego neutralnego twarożku
4 - 5 łyżek gęstego jogurtu (10%)
1 czubata łyżeczka świeżo i drobno startej laski chrzanu
1 czubata łyżeczka świeżo posiekanej zielonej pietruszki
1 niezbyt duża laska łodygi selera naciowego
0,75 szklanki intensywnego warzywnego bulionu
1 czubata łyżka kaparów z kwaśnej zalewy
5 łyżek sosu vinegrette
1 łyżeczka marynaty spod kaparów
sól
czarny pieprz prosto z młynka
olej do smażenia
 
uzupełniająco dowolne dodatki np.:
pomidorki koktajlowe
roszponka
 
Wykonanie:
1.) Ziemniaki ugotować w łupinach w solidnie posolonej wodzie. Jeszcze gorące obrać do czysta. 
Z każdego ziemniaka odciąć końcówki. Tak powstały trzon przeciąć w poprzek na połowy. Z każdej połówki na jednym z końców wydrążyć zagłębienie na wielkość rzodkiewki. Wszystkie kłaść na średnio rozgrzaną patelnię wydrążoną stroną do dołu. W ten sposób powoli smażyć tak długo aż się dolna część zacznie rumienić.
Twarożek wymieszać z jogurtem i chrzanem na jednolitą masę. 
Dodać zielona pietruszkę, wymieszać i doprawić wg własnego upodobania.
 
2.) W tym czasie kiedy ziemniaki na patelni, obrać łodygę selera tak jak się to robi z rabarbarem. Pokroić po skosie na kawałki długości ok. 2 cm. Wrzucić na wrzący bulion, natychmiast zmniejszyć płomień. Powoli podgotować przez ok. 5 minut. Wyjąć z bulionu i osączyć na sicie. Umieścić w głębokim półmisku. Dodać kapary, marynatę i sos vinegrette. Wymieszać i odstawić na 10 minut.
 
3.) Filety z pstrąga podzielić na 3 kawałki każdy. Po stronie skóry oprószyć mąką. Skórą do dołu kłaść na rozgrzaną patelnie (stopień 3) Po upływie ok. 4 minut na krótko przewrócić na drugą stronę. 
Zdjąć z patelni kładąc na wsiąkliwy papier kuchenny. Zedrzeć skórę i dopiero wówczas lekko posolić.
 
4.) Podawanie: Gorące ziemniaki po 4 sztuki, zrumienioną stroną do góry układać na podgrzanych talerzach. Wcześniej wykonane zagłębienia wypełnić masą twarogowo jogurtową. Centralnie ułożyć po 2 kawałki pstrąga i dookoła kawałki selera z kaparami. Jak na zdjęciu ozdobić posiadanymi składnikami. Podawać natychmiast.
 
Tadeusz Gwiaździński

8 komentarzy:

  1. Kolejne danie do wypróbowania :) Ostatnio zbieram od gości wyłącznie wyrazy uznania, ale nie przypisuję ich sobie, tylko polecam blog, a goście odpowiadają: "No od razu widać, że to nie jakiś tam celebryta, któremu się wydaje, że umie gotować, a najprawdziwszy profesjonalista".
    Faszerowane pigwy są doskonałe, a połówki ziemniaków zapiekane z warzywami i serem są hitem. Goście stale o nie proszą, smakują im i na ciepło, i na zimno. Nie zliczę, ile razy już je przyrządzałam.
    Dziękuję, dziękuję, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze raz podobna ocena i chyba zacznę się czerwienić z zażenowania. Miło się czyta ale ja nie jestem żadnym zawodowcem. Owszem planowałem otworzyć własną małą restauracyjkę. Miało być tylko kilka dań w karcie ale za to ho ho. Na szczęście zabrakło najpierw kasy a później zdrowia. Jak popatrzę jak dziś cierpią właściciele małych i dużych restauracji to oddycham z ulgą, że mnie to nie dotyczy.
      Gotuję dla przyjemności. Dużo na ten temat czytam i śledzę programy kulinarne w TV. W miarę możliwości zwieram znajomość z prawdziwymi mistrzami kuchni i tam uczę się dużo nowego.
      To wszystko co mogę powiedzieć na swoją obronę.

      Usuń
    2. PS.Dziękuję za polecanie bloga. Wbrew pozorom jest to bardzo potrzebne bo liczba kliknięć stale maleje :-(

      Usuń
  2. Zgadza się. Blogowy boom powoli przygasa, niestety. Proszę pomyśleć o instagramie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wskazówkę. Moja "ignorancja" niestety sięga tak daleko, że nie wiem co to jest ów instagram?

      Usuń
  3. Z tego, co zauważyłam, to autorzy blogów kulinarnych funkcjonują teraz głównie na instagramie Tam zamieszczają zazwyczaj zdjęcie potrawy, a po przepis zapraszają na blog. Niektórzy funkcjonują juz tylko na instagramie - od razu podają tam przepis.
    Instagram wymaga pobrania aplikacji na smartfon, a obsługa jest w zasadzie intuicyjna. A na potwierdzenie słów dodam, że jestem emerytką, która sobie poradziła z obsługą bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedź. Trafiłaś w dziesiątkę bo dużo o tym instagramie myślę. Może przy pomocy syna uruchomię tą wersję od maca?

      Usuń
  4. Koniecznie, to bardzo dobre rozwiązanie. Na pewno się tam świetnie wkomponujesz i szybko zyskasz grono followersów. Wg mnie łatwiej zdobyć obserwatorów na Ig niż na blogu, no i szkoda, by takie świetne fotki i cenne treści nie poszły w świat. Zatem powodzenia i czekam na instagramowe namiary.

    OdpowiedzUsuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

"Gorzki" miód

Okazuje się, iż obecnie mamy mocno do czynienia z przysłowiem - nie wszystko złoto co się świeci -.  Jak na bieżący dzień kupując miód należ...