Na Nowy Rok nowa potrawa. Trzeba go jakoś fajnie rozpocząć. Przepis na 8 solidnych porcji.
Składniki:
4 owoce pigwy wielkości sporej męskiej pięści
500 - 600 g mielonego mięsa z indyka
200 - 250 g mielonego tłustego boczku, względnie 100 - 150 g zmielonej surowej słoniny*
2 jaja
sok z cytryny
100 g masła
100 ml białego wytrawnego wina względnie bulionu drobiowego
owoc granatu
zielona pietruszka
sól
czarny pieprz prosto z młynka
* - dodanie tłustego składnika jest absolutnie konieczne, inaczej mięso po upieczeniu będzie suche
Wykonanie:
1.) Bułkę namoczyć w mleku. Umyte i wytarte do sucha owoce pigwy przepołowić tnąc z góry na dół.
Wydrążyć gniazda nasienne i miąższ, pozostawiając ścianki o grubości ok. 1 cm.
Posmarować sokiem z cytryny żeby owoce nie czerniały.
Nastawić piekarnik aby się rozgrzewał do 180 stopni C.
2.) Zmielone mięsne składniki połączyć ze sobą i z dobrze odciśniętą bułką. Doprawić solą i pieprzem. Wbić 2 jaja i bardzo dokładnie wymieszać. Obowiązkowo dodać czubatą łyżeczkę świeżo posiekanej zielonej pietruszki. W razie potrzeby koniecznie dodać soli inaczej danie będzie mdłe. Gotowym nadzieniem ciasno wypełniać wydrążone połówki pigwy i układać w formie do pieczenia.
3.) Każdą porcję pokryć sporym kawałkiem bardzo zimnego masła.
Na dno formy wlać wino, względnie bulin i wstawić do rozgrzanego piekarnika, grzeje góra + dół,
na dolną półkę na 1 godzinę.
4.) Podawanie: podawać na podgrzanych talerzach. Na wydaniu szczodrze posypać pestkami granatu i świeżo posiekaną zieloną pietruszką.
Smacznego i Nowego Roku bez "korony".
Tadeusz Gwiaździński
Pięknie to się prezentuje na talerzu. Mam gości niebawem, to wypróbuję. Jutro wyruszam na poszukiwanie pigwy.
OdpowiedzUsuńŻyczę pomyślności i zdrowia w Nowym Roku. I dziękuję za możliwość korzystania ze świetnych przepisów i porad.
No jest z tym trochę dłubania w kuchni ale efekt nowości na talerzu równoważy wniesione zaangażowanie.
UsuńMnie ta kuchenna dłubanina nie przeszkadza, lubię ją. Zresztą podziw i zachwyt gości wynagradza wszelki trud :)
OdpowiedzUsuńNo to znaczy, że "gramy w tej samej drużynie" bo ja też lubię zajmować się kuchnią :-)
UsuńTo danie jest doskonałe i wchodzi do mojego menu. Jutro znów je przyrządzę, bo mam kolejną turę gości.
OdpowiedzUsuńA połówki ziemniaków zapiekane z warzywami i serem robią nieustanną furorę, podawałam je już kilka razy.
Serdecznie dziękuję za przepisy, bo dzięki nim chodzę w glorii chwały kulinarnej :))
Tym bardziej jest mi przyjemnie, że to co pisze na coś się jednak przydaje.
Usuń