czwartek, 20 marca 2025

Morska ryba z aromatycznym sosem pomidorowym

Mowa o żabnicy*. Już sama nazwa ryby brzmi mało zachęcająco. Także jej wygląd w pełnej krasie  raczej odpycha niż przyciąga. Natomiast ma wspaniałe spoiste białe mięso. Wśród innych ryb trudno o tak doskonałe wartości smakowe.
 
Do tego świeże białe pieczywo. Bardzo się przydaje przy wymazywaniu resztek pysznego sosu z talerza

 Składniki:
300 - 400 g czystego fileta doskonałej ryby o zwanej żabnicą lub inaczej diabłem morskim
 
Dodanie gałązki rozmarynu z pewnością podniesie wartość smakową
 
oliwa z oliwek do smażenia
1 łyżka masła do sosu
1/2 białej cebuli średniej wielkości
1 ząbek czosnku
szklanka gotowego sosu pomidorowego
szczypta  piment d'espelette - ostrej aromatycznej papryczki w proszku
1,5 szklanki skorup po krewetkach (od biedy po polskich rakach)
 
Zawsze kiedy przyrządzam krewetki zamrażam skorupy na zapas
 
0,5 szklanki mocnego bulionu warzywnego względnie rybnego (albo białego wytrawnego wina)
łyżka świeżo posiekanej natki pietruszki
sól
biały pieprz prosto z młynka
 
Wykonanie:
1.) Na pół godziny przed przyrządzaniem wyjąć rybę z lodówki.                                                              Po 20 minutach pokroić i umiarkowanie posolić.
W tym czasie cebulę pokroić w piórka. Również lekko posolić.
 
2.) Umyte i osuszone skorupy przesmażyć na oliwie na średnim ogniu. Od czasu do czasu zamieszać. Powinny zmienić kolor na lekko czerwony.
 
Owe skorupy stanowią nośnik wspaniałego smaku sosu do dania
 
Po ok. 10 min zmniejszyć ogień do minimum i zalać bulionem. Powoli wygotować płyn o połowę.
 
3.) Przecedzić i odcisnąć na gęstym sicie, starannie zbierając zredukowany płyn.
 
 
4.) Osobno na maśle z dodatkiem oliwy krótko przesmażyć pokrojoną cebulę, rozdrobniony czosnek i zalać sosem pomidorowym. Pogotować na maleńkim ogniu z 10 minut. Wlać odcedzony sos spod skorup, wymieszać i doprawić nie zapominając o papryczce piment d'espelette, soli i białym pieprzu Gotowy sos trzymać w cieple pod przykryciem.
 
5.) Na średnim ogniu na oliwie usmażyć kawałki ryby.
 
6.) Podawanie: jak na zdjęciu podawać na lustrze sosu posypane świeżo posiekaną natką pietruszki.


* żabnica - doskonała ryba gównie z Morza Śródziemnego; po włosku coda di rospo , albo Seeteufel - diabeł morski po niemiecku
 
Tadeusz Gwiaździński
 
filary smaku

2 komentarze:

  1. Jakoś szalenie mało jadam ryb, a najbardziej to lubię łososia wędzonego w gorącym dymie, lub wersje bardziej obiadowa czyli łososia pieczonego na plastrach pomarańczy. I jeszcze może być dorsz atlantycki duszony na porach. W kwestii wykonania to ogarniam jedynie upieczenie łososia. Z ryb dostępnych w polskich wodach to może jeszcze być smażona ...flądra. Serdeczności Tadziu przesyłam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co twierdzą naukowcy życie wyszło z wody więc logicznie patrząc powinniśmy jadać więcej ryb niż mięsa. Opisywany tu diabeł morski nie ma ości i nie czuć go rybą. Jest jak mięso kurczaka albo królika. Niektórzy porównują nawet do młodej cielęciny. Nie jest to produkt tani i trzeba się sporo ubabrać z wycinaniem dokuczliwych błon ale za to późniejszy wspaniały smak wynagradza wszystko. Radzę spróbować. Pozdrawiam Tadeusz

      Usuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Schab pieczony po domowemu - obsmażany na smalcu lub tłuszczu spod pieczonej kaczki

Schab pieczony po domowemu. Jak to rozumieć? Nasze mamy, babcie i prababcie zasadniczo smażyły mięsa na wieprzowym smalcu. O cholesterolu ni...