Pstrąg na
jarzynach dla walczących z nadwagą. Przepis dla osób lubiących gotować.
Na zdjęciu pstrąg źródlany, którego śmiało można zastąpić każdym innym przedstawicielem gatunku. Ryba z patelni i jarzyny, powinny być gotowe do serwowania w tym samym momencie. |
Składniki:
2 świeże pstrągi po ok. 250 - 300 g
2 małe marchewki
ćwiartka małego selera
2 cukinie średniej wielkości
1 szklanka warzywnego bulionu
1 łyżeczka pastyMarmite*, lub w zastępstwie 2 łyżeczki ciemnego sosu sojowego
0,5 łyżeczki polskiego pieprzu ziołowego lub szczypta japońskiego pieprzu górskiego
0,5 łyżeczki ziaren czerwonego pieprzu
1 łyżka świeżo posiekanych listków zielonej kolendry
kawałek białej części szczupłego pora (ok. 5 cm)
2 młode białe cebulki - tylko białe części
0,3 szklanki białego octu balsamico
szczypta świeżo zmielonego białego pieprzu
sól
Wykonanie:
dwie małe
marchewki i ćwiartkę małego selera, pokroić w cienką zapałkę (warzywa
julienne)
W rondelku zagotować 150 ml warzywnego bulionu i na to wrzucić
pokrojone warzywa. Natychmiast zmniejszyć ogień do minimum dalej krótko dusić pod
przykryciem. Pokrojone warzywa mają pozostać jędrne - al'dente.
W identyczny sposób
pokroić dwie cukinie długości po ok. 12 – 15 cm. Gdy warzywa w rondelku lekko
zmiękną, dodać pokrojoną cukinię i wymieszać z 1 łyżeczką pasty – Marmite* albo 1 – 2
łyżki ciemnego sosu sojowego.
Przykryć i dalej
dusić przez max. 5 minut na maleńkim ogniu.
Na koniec dodać 0,5 łyżeczki polskiego pieprzu ziołowego. Kto ma może się popisać i zamiast dodać
szczyptę japońskiego pieprzu górskiego.
Ponieważ jest dość rzadko stosowany w sprzedaży spotyka się go w małych opakowaniach. |
Danie można dodatkowo uświetnić dodając połowę płaskiej łyżeczki ziaren czerwonego pieprzu.
Już na wydaniu
posiekać kilka świeżych listków kolendry. To nada potrawie fajnego azjatyckiego akcentu.
Na zdjęciu wietnamska odmiana kolendry. Pod względem aromatu jest jeszcze bardziej intensywna od znanej nam i stosowanej w Europie. |
Kto nie ma nawet zwykłej kolendry,
może zamiast dodać listków trybuli ogrodowej, albo cząbru lub bazylii i natychmiast wymieszać z całością.
Do osobnego rondelka wrzucić pokrojone w
talarki, nieco białej części pora i 1 – 2 młodych cebulek. Zalać białym octem
balsamico, tak aby ledwo pokrył zawartość. Na średnim ogniu gotować tak długo,
aż ocet całkowicie odparuje. Wtedy doprawić białym pieprzem prosto z młynka i
podawać na talerzu obok, jako uzupełniający akcent smakowy.
Kawałki filetów
pstrąga, smażyć w małej ilości oliwki, na średnim ogniu 3/4 czasu po stronie
skóry. Doprawiać solą i pieprzem dopiero w chwili zdejmowania z patelni!
Smażyć obustronnie na średnim ogniu. 3 minuty po stronie skory i po odwróceniu tylko 1 minutę. |
Solić dopiero po zdjęciu z patelni.
UWAGA! Ryba z patelni i
jarzyny, powinny być gotowe do serwowania w tym samym momencie.
UWAGA! Skóry się nie je ponieważ
tu nie skrobie się łuski, a przed smażeniem brzeszczotem noża tylko zeskrobuje
śluz, ! Daje się usunąć niezwykle łatwo, co równie dobrze można
uczynić jeszcze przed umieszczeniem na talerzu.
* - Marmite - jest to niezbyt gęsta pasta, albo jak kto woli bardzo gęsty
syrop; angielska specjalność stosowana do smarowania pieczywa.
Charakteryzuje się niezwykle indywidualnym smakiem i w zasadzie nie da się niczym trafnie zastąpić. Kto nie ma możliwości nabycia powinien zamiast brakującej przyprawy dodać 1 – 2 łyżki ciemnego sosu sojowego.
Charakteryzuje się niezwykle indywidualnym smakiem i w zasadzie nie da się niczym trafnie zastąpić. Kto nie ma możliwości nabycia powinien zamiast brakującej przyprawy dodać 1 – 2 łyżki ciemnego sosu sojowego.
Tadeusz Gwiaździński
No fakt, roboty sporo i trzeba nieco wprawy by ryba i warzywka były gotowe w tym samym czasie.Ale ja bym dała bazylię, nie kolendrę- osobiście za nią nie przepadam.
OdpowiedzUsuńCoś śmiesznego a propos pstrąga- siedzimy w Zakopanem w "Gawrze" i podają nam pstrąga z rusztu. Moja trzyletnia córka wpatruje się w talerz, potem dżga widelcem rybę w oko i pyta: a co to jest? To jest oczko ryby- wyjaśniam. Mała patrzy, patrzy i pyta znów- a czy rybki to nie boli jak tu wsadzam widelec? Odkrawam ten łeb z oczkiem, przekładam na dodatkowy talerzyk i każę jeść i uważać na ości. I teraz ilekroć jem pstrąga słyszę ten dziecięcy głosik pytający o to rybie oczko;)))
Miłego;)
Kiedyś we Włoszech podejmowałem mamę z Polski z rozpieszczoną córeczką (może 7, może 8?) Podałem pstrągi z głowami smażone na patelni. Delikatne dziecko na ten widok dostało torsji. Jedyną rybą jaką jadała do tej pory to były przemysłowo panierowane krokieciki.
UsuńJeżeli chcesz zastąpić kolendrę to zamiast bazylii lepiej będzie pasować trybula ogrodowa.
UsuńPozdrawiam Tadeusz
Marmite to nie hinduska, ale angielska specjalnosc. Zrobione to na bazie drozdzy, produkt uboczny w produkcji piwa, i Anglicy uzywaja do smarowania tostow na sniadanie. Albo sie to lubi albo nie cierpi :)
OdpowiedzUsuńO kurczę ale dałem plamę. Zazwyczaj sprawdzam wszystko to o czym piszę. Tym razem było tak. Słoiczek z wspomnianą pastą kupiłem w sklepie z hinduskimi specjalnościami. Nie czytałem etykiety i zastosowałem z ciekawości. Wypadło nawet nieźle.
UsuńZ tego wynika, że uczymy się całe życie. Dziękuję za sprostowanie i już poprawiam tekst.