Składniki:
resztki pozostałe po sprawianiu tuszy królika: szyja, żeberka, płaty brzuszne, itp
1 mała cebula
kawałek białej części pora
3 łyżki oliwy z oliwek
warzywa rosołowe
2 - 3 ząbki czosnku
1 - 1,5 litra bulionu drobiowego
1 łyżeczka nasion kminku
1 łyżka węgierskiej pasty przyprawowej do zup gulaszowych typu "csipos"
 |
| "Csipos" po węgiersku oznacza - delikatesowa. Poznaje się po białej otoczce poniżej zakrętki. Jeżeli na tubie będzie czerwona otoczka i będzie pisało "oros" - wtedy oznacza to, że pasta jest bardzo ostra. |
sól
czarny pieprz prosto z młynka
Wykonanie:
żeberka i szyję królika w garnku odpowiedniej wielkości zalać bulionem drobiowym tak aby ledwo pokrył mięso. Powoli gotować aż do momentu kiedy mięso zacznie odchodzić od kości. Przecedzić i otrzymaną masę odstawić do ostygnięcia. Płaty brzuszne pokroić w drobną kostkę, wrzucić do czystej zupy i pod przykryciem postawić na małym ogniu.
W tym czasie pokroić cebulę i pora. Zeszklić na osobnej patelni. Wówczas dodać warzywa i czosnek pokrojone w kostkę. Dalej smażyć często mieszając. Po kilku minutach podlać połową szklanki zimnego bulionu. Dobrze wymieszać. Gdy gotujące się mięso zacznie mięknąć dodać przesmażone warzywa, kminek i zmniejszyć płomień do minimum. Po 15 minutach dodać pół łyżki przyprawowej pasty typu "csipos", przecier pomidorowy, wymieszać i doprawić do smaku solą i pieprzem. Kto lubi bardziej pikantnie może wtedy dodać pozostałą część pasty. W przypadku zastosowania pasty typu "oros" zalecam prawdziwą ostrożność.
Ostudzone żeberka i szyję obrać z mięsa. Kości wyrzucić a mięso wrzucić do zupy. Tylko raz zagotować i natychmiast podawać w podgrzanych filiżankach.
Tadeusz Gwiaździński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.