piątek, 17 września 2021

Zapiekane domowe kluseczki

Żaden makaron zakupiony w sklepie nie zastąpi kluseczek przyrządzonych własnoręcznie.

Kluseczki prosto z piekarnika. Uwaga na bardzo gorącą kamionkową foremkę!
 Składniki: na 4 porcje  
300 g mąki typu krupczatka
250 ml mleka
1 jajo
30 g roztopionego masła
sól do smaku

do gotowania kluseczek - 0,25 szklanki oliwki słonecznikowej, względnie rzepakowej

Do zapiekania w foremkach:
0,5 średniej cebuli pokrojona w cienką słomkę
0,5 płaskiej łyżeczki soli
sklarowane masło do smażenia cebuli
100 g chudego bekonu pokrojonego w cienkie plastry
1,5 szklanki startego żółtego sera

Wykonanie: 
1.) Wszystkie składniki kluseczek wymieszać aż powstanie „grubo” – lejące się ciasto bez grudek.

2.) W dużym i głębokim garnku zagotować wodę. Posolić i dodać olej, co ma zabezpieczyć kluseczki przed sklejaniem się.

3.) Cienkim strumieniem wlewać ciasto na powoli gotującą się osoloną wodę. Gdy wypłyną do góry są gotowe. Delikatnie zamieszać i zdjąć z ognia.

4.) Na koniec zahartować dodając do garnka sporą kwartę zimnej wody, tak jak się to robi z  domowymi makaronami. Odcedzić na durszlaku.

Później w zależności od przeznaczenia zapiekać w ognioodpornej formie ceramicznej pokryte plastrami słoniny i ewentualnie posypane tartym żółtym serem.

5.) Żaroodporne foremki wyłożyć plastrami bekonu. 

 
Posypać tartym serem.
6.)  Cebulę z dodatkiem soli przesmażyć powoli na sklarowanym maśle aż zacznie się rumienić.

7.) W obu foremkach równomiernie umieścić gotowe kluseczki, przy czym nie jest konieczne czekać aż ostygną. Jedną porcje pokryć samym żółtym serem. Drugą dodatkowo zrumienioną cebulą.

 
8.) Wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180 °C na środkową półkę na 20 – 25 minut.
Grzeje góra + dół.

9.) Podawać natychmiast po wyjęciu z pieca.
Najlepiej z zieloną sałatą doprawioną śmietaną.

Tak przyrządzone same kluseczki wspaniale nadają się też jako dodatek do różnych pieczeni z sosem.


Tadeusz Gwiaździński

 Filary Smaku

2 komentarze:

  1. Oj, fajniusie. W moim domu mówi się na nie "lane kluski".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No no to nie całkiem są lane kluski bowiem konsystencją bardziej są zbliżone do zacierek. Ważne aby smakowały.

      Usuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Tatar z surowego tuńczyka

Jutro krótko o tym od czego naprawdę zależy kolor skorupki surowego kurzego jaja?   Może coś eleganckiego na wielkanocny stół? Wprawdzie za ...