piątek, 19 lutego 2021

Fileciki jagnięce z malinami

Polędwiczki jagnięce z malinami. Kto nie przepada za takim mięsem, choć to nie to samo, ale może równie dobrze zastosować filet cielęcy.

Jedyny tłuszcz w potrawie to oliwa z oliwek
Składniki:
polędwiczki jagnięce, względnie cielęce
1 - 2 ząbki czosnku
0,5 szklanki świeżych malin
czerwony pieprz z Kambodży (od biedy można zastąpić dostępnym białym pieprzem)
 
Czerwony pieprz z Kambodży. Rzadko spotykany rarytas na rynku przypraw. Bardzo aromatyczny i uwaga (!) zaskakująco ostry
 
1 czubata łyżka świeżo pokrojonej zielonej pietruszki
1 płaska łyżeczka mączki z nasion lnu, lub 0,25 płaskiej łyżeczki mączki kartoflanej
0,5 strąka czerwonej szpiczastej papryki
1 bulwa kopru włoskiego wielkości męskiej pięści
0,75 szklanki wytrawnego wermutu Noilly Prat, lub wytrawnego Sherry
1 płaska łyżeczka suszonych nasion kopru włoskiego
oliwa z oliwek
sól
 
Wykonanie:
1.) Odpowiednio wcześniej wyjąć mięso z lodówki. Powinno osiągnąć temperaturę pokojową. 
Na 10 minut przed smażeniem lekko posolić. Kolejno przesmażyć na dość ostrym ogniu (stopień 7) po ok. 3 minuty z każdej strony. Razem z patelnią wstawić na środkową półkę do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni na 25 minut. W sumie czas zależy od wielkości kawałków filetów.

2.) Z bulwy kopru włoskiego wyciąć twardy trzon i poszatkować tak cienko jak tylko się da. 
0,5 strąka czerwonej papryki pokroić w słomkę. Razem z poszatkowanym fenkułem, często mieszając podsmażyć na oliwie z oliwek. Podlać 0,25 szklanki Noilly Prat (względnie taką samą ilością Sherry)
Dodać suszone nasiona kopru włoskiego, wymieszać, przykryć i na maleńkim ogniu dusić tak długo aż masa zacznie mięknąć. Zdjąć z ognia i trzymać w cieple.
 
Cienko poszatkowaną bulwę kopru włoskiego dusić w wytrawnym wermucie z dodatkiem papryki i suszonych nasion fenkuła

3.) Patelnię z mięsem wyjąć z piekarnika. Polędwiczki przełożyć do ogrzanego pojemnika i pod przykryciem trzymać w cieple. W celu zagęszczenia sosu, do tłuszczu na patelni dodać mączkę z nasion lnu. Szybko wymieszać, zalać połową szklanki wermutu i doprowadzić do wrzenia. Uważając przy tym aby nie powstały grudki mączki. Doprawić pieprzem kambodżańskim prosto z młynka. Zdjąć z ognia i uzupełnić sos rozdrobnioną zieloną pietruszką. Wrzucić maliny i wymieszać.

4.) Podawanie: podawać jak na zdjęciu podlane sosem z malinami i uzupełnione duszonym fenkułem z papryką na gorąco.

Tadeusz Gwiaździński

Filary Smaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

"Gorzki" miód

Okazuje się, iż obecnie mamy mocno do czynienia z przysłowiem - nie wszystko złoto co się świeci -.  Jak na bieżący dzień kupując miód należ...