Polędwiczki jagnięce z malinami. Kto nie przepada za takim mięsem, choć to nie to samo, ale może równie dobrze zastosować filet cielęcy.
|
Jedyny tłuszcz w potrawie to oliwa z oliwek
|
Składniki:
polędwiczki jagnięce, względnie cielęce
1 - 2 ząbki czosnku
0,5 szklanki świeżych malin
czerwony pieprz z Kambodży (od biedy można zastąpić dostępnym białym pieprzem)
|
Czerwony pieprz z Kambodży. Rzadko spotykany rarytas na rynku przypraw. Bardzo aromatyczny i uwaga (!) zaskakująco ostry
|
1 czubata łyżka świeżo pokrojonej zielonej pietruszki
1 płaska łyżeczka mączki z nasion lnu, lub 0,25 płaskiej łyżeczki mączki kartoflanej
0,5 strąka czerwonej szpiczastej papryki
1 bulwa kopru włoskiego wielkości męskiej pięści
0,75 szklanki wytrawnego wermutu Noilly Prat, lub wytrawnego Sherry
1 płaska łyżeczka suszonych nasion kopru włoskiego
oliwa z oliwek
sól
Wykonanie:
1.) Odpowiednio wcześniej wyjąć mięso z lodówki. Powinno osiągnąć temperaturę pokojową.
Na 10 minut przed smażeniem lekko posolić. Kolejno przesmażyć na dość ostrym ogniu (stopień 7) po ok. 3 minuty z każdej strony. Razem z patelnią wstawić na środkową półkę do piekarnika rozgrzanego do 120 stopni na 25 minut. W sumie czas zależy od wielkości kawałków filetów.
2.) Z bulwy kopru włoskiego wyciąć twardy trzon i poszatkować tak cienko jak tylko się da.
0,5 strąka czerwonej papryki pokroić w słomkę. Razem z poszatkowanym fenkułem, często mieszając podsmażyć na oliwie z oliwek. Podlać 0,25 szklanki Noilly Prat (względnie taką samą ilością Sherry)
Dodać suszone nasiona kopru włoskiego, wymieszać, przykryć i na maleńkim ogniu dusić tak długo aż masa zacznie mięknąć. Zdjąć z ognia i trzymać w cieple.
|
Cienko poszatkowaną bulwę kopru włoskiego dusić w wytrawnym wermucie z dodatkiem papryki i suszonych nasion fenkuła
|
3.) Patelnię z mięsem wyjąć z piekarnika. Polędwiczki przełożyć do ogrzanego pojemnika i pod przykryciem trzymać w cieple. W celu zagęszczenia sosu, do tłuszczu na patelni dodać mączkę z nasion lnu. Szybko wymieszać, zalać połową szklanki wermutu i doprowadzić do wrzenia. Uważając przy tym aby nie powstały grudki mączki. Doprawić pieprzem kambodżańskim prosto z młynka. Zdjąć z ognia i uzupełnić sos rozdrobnioną zieloną pietruszką. Wrzucić maliny i wymieszać.
4.) Podawanie: podawać jak na zdjęciu podlane sosem z malinami i uzupełnione duszonym fenkułem z papryką na gorąco.
Tadeusz Gwiaździński
Filary Smaku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.