Mamy panującą drożyznę i do tego tuż przed pierwszym. Stara prawda mówi, że wyrzucanie jedzenia to ciężki grzech. Tym bardziej teraz kiedy zeszczuplały portmonetki.
Często w lodówce zostają samotnie leżące produkty, z którymi nie wiadomo co począć.
Często w lodówce zostają samotnie leżące produkty, z którymi nie wiadomo co począć.
Wprawdzie danie smakowo nie strąca ze stołka ale z pewnością syci |
Składniki:
100 - 150 g kiełbasy zwyczajnej względnie podwawelskiej
resztka ugotowanego makaronu
3 surowe białka
tłuszcz do smażenia
czarny pieprz świeżo zmielony
Wykonanie:
1.) Kiełbasę pokroić w pół plasterki. Przesmażyć. Dodać makaron. Często mieszać.
Na koniec wlać białka i dalej mieszać. Kto lubi nawet lekko zrumienić.
Ewentualnie doprawić świeżo zmielonym pieprzem.
Dobrze jest na 1,5 - 2 minuty przed końcem smażenia przykryć pokrywką.
2.) Podawanie: podawać na patelni
Tadeusz Gwiaździński
filary smaku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.