Jeśli ma się taką możliwość należy koniecznie postarać się o perliczkę. Smakuje zdecydowanie lepiej od mięsa kurczęcia. |
2 piersi z perliczki bez skóry
1 łyżka mączki kartoflanej
3 - 4 łyżki świeżych na bieżąco posiekanych dowolnych ziół: estragonu, majeranku, oregano, itp.
2 łyżki świeżo startych wiórek parmezanu
2 łyżki oliwy z oliwek do smażenia
sól
czarny pieprz prosto z młynka
1 łyżeczka drobno posiekanej zielonej pietruszki do posypania na wydaniu.
Wykonanie:
wcześniej umyte i wytarte do sucha piersi perliczki lekko oprószyć mączką kartoflaną. Koniecznie strząsnąć je ewentualny nadmiar. Solić dopiero na patelni.
Przesmażyć obustronnie na oliwie z oliwek. Zdjąć z patelni i gdy nieco przestygną pokroić poprzecznie w paski o grubości ok. 1 cm.
Tuż przed wydaniem mieszankę dowolnych świeżych ziół pokroić, ale niezbyt drobno.
Na środku dużego płaskiego talerza układać po płaskiej łyżce pokrojonych ziół. Doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Dookoła posypać wiórkami parmezanu i drobno posiekaną zieloną pietruszką.
Podawać natychmiast jeszcze letnio ciepłe z białym pulchnym pieczywem i kieliszkiem dobrze schłodzonego białego wytrawnego wina.
Tadeusz Gwiaździński
Tylko się nie śmiej- w życiu nie widziałam perliczki- ani żywej ani na talerzu.
OdpowiedzUsuńA ja "odkryłam" że wszystko co trzeba obsmażyć lepiej jest potraktować skrobią kukurydzianą.Nie wiem co prawda dlaczego, ale podejrzewam, że skrobia kukurydziana lepiej absorbuje wilgoć.
Robię coś podobnego, ale obsmażam na oleju kokosowym (nie lubię oliwy) no i nie daję do tego białego pieczywa ale czipsy z marchewki.
Miłego;)
Perliczki to są takie "na pół udomowione kury". Z wyglądu mają zupełnie inne upierzenie. Smak mięsa jest nieco podobny do bażanta. Pół perliczki dodane do rosołu zamiast koguta, dodaje bulionowi niebiańskiego aromatu.
Usuń