Wymarzone czekadełko na upalne dni. Nie syci, nie rozgrzewa a pobudza apetyt! Często na przyjęciach podaje się je letnio ciepłe na kartonikach jako przegryzkę do aperitifu. |
250 - 300 g surowych sardeli
Tu równie dobrze można zastąpić sardele sardynkami.* |
czarne oliwki marynowane, bez pestek
zielone oliwki marynowane, bez pestek
marynowana papryczka chili
Wykonanie:
sprawić sardele. Obciąć głowy, wypatroszyć, usunąć kręgosłup i drobne ości, umyć i osuszyć. Rozłożyć na kształt motyla.
Niektóre sklepy rybne w nadmorskich miejscowościach we Włoszech oferują już gotowe "kotleciki" z sardeli. |
Podawać prosto z patelni razem z oliwkami lub marynowana papryką.
Można też podawać na zimno pod oszronioną szklaneczkę chodnego piwa.
* - jaka jest różnica między sardelami a sardynkami, zajrzyj tutaj:
http://barwysmaku.blogspot.com/2013/05/sardele-czy-sardynki-powtorka.html
We włoskich sklepach rybnych małe sardele występują pod nazwą ALICI. |
Czekadełka z solonych sardeli na zimno.
Wykonanie:
zawsze po wyjęciu ze słonej zalewy fileciki należy koniecznie osączyć i osuszyć na wsiąkliwym papierze kuchennym.
Podawać jako przegryzkę na żółtych listkach cykorii urozmaicone łagodną wersją kremowego sera Gorgonzola. |
Albo na posmarowanych masłem połówkach pulchnej bagietki, układając kawałki ryby na solidnym kleksie aromatycznego łagodnego keczupu. |
Czasami można kupić sardele marynowane w kwaśnej zalewie. Jak na mój gust nie są żadną rewelacją smakową. W ostateczności można je zastosować jako uzupełnienie do małych kanapek urozmaiconego bufetu. |
Tadeusz Gwiaździński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.