Poza upływem czasu prawie nic się nie zmieniło poza tym, że wśród odbiorców chyba mocno spowszedniała. W pierwszych latach istnienia bywało miesięcznie po 25.000 i w porywach nawet do 30.000 odwiedzających. Na przestrzeni wspomnianych 10 lat zebrało się blisko dwa miliony kliknięć.
Niezależnie od powyższych liczb MK jest czytana w 132 krajach świata co dowodzi, że Polacy są niemal wszędzie.
Jak to będzie dalej trudno powiedzieć. Obecnie na dłużej nie mam dostępu do kuchni i tylko przeznaczenie raczy wiedzieć co będzie dalej.
|
Autor na werandzie zaprzyjaźnionej restauracji Obauer w austriackich Alpach. (lipiec 2019) |
W tym miejscu dziękuję wszystkim stałym i okazyjnym czytelnikom za okazane zainteresowanie.
Z poważaniem Tadeusz Gwiaździński
Następnych 10 lat ciekawych przepisów i zdrowia -duuuużo :))
OdpowiedzUsuńprzesyła Marianna
Dziękuję za optymizm. Nie wiem jak to dalej będzie. Teraz walczę o powrót do zdrowia :-)
Usuń100 lat dla Ciebie i wielu blogowych inspiracji 😊
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia i do blogowania. Niech Ci siły starczy na następne dziesięciolecia ;-)
OdpowiedzUsuńTe trzy tygodnie tutaj z pewnością nie uczynią cudu ale wierzę, że przybędzie mi zdrowia.
UsuńTo następnych 10 lat blogowania życzę!!! Może te następne 10 lat poświęcisz na opracowanie przepisów takich, by jedzonko było smaczne, porywało swym wyglądem a jednocześnie służyło zdrowiu i nie tuczyło.
OdpowiedzUsuńWszystkiego miłego i szybkiego powrotu do zdrowia,Tadziu!.
To trzeba by zanurzyć się w wegetariańskie pryncypia. Teraz jeszcze króluje vegańska moda. Akurat nie należę do zwolenników obu prądów. Jedno jest pewne.
UsuńPo powrocie do domu najpierw wykorzystam już gotowe materiały i w drugiej połowie kwietnia może uda się wprowadzić coś nowego. Interesującego.
A już myślałam, że w sanatorium trunki w kieliszkach podają! :-) Wszystkiego najlepszego, Tadeuszu, dla Ciebie i Twojej Kawiarenki.
OdpowiedzUsuńPróby wprowadzenia tego miłego zwyczaju niestety spełzły na niczym.
Usuń