piątek, 27 września 2019

Świeże prawdziwki z nektaryną z patelni.


Prawdziwki z nektaryną. Brzmi kuriozalnie ale smakuje kolosalnie!

Danie optycznie atrakcyjne, a smakowo rewelacyjne.
Jak się można przekonać, kulinaria nie znają granic. Każdego dnia albo ktoś wykreuje coś nowego, albo w podróży po innych krajach olśniewa nas jakaś tam od dawna znana potrawa, której do tej pory nigdy się nie jadło.
Dziś powiew krajów południa Europy, a lepiej powiedziawszy ze strony Piemontu
Przedstawiam Wam kolejny smakowity przykład tamtejszej wiejskiej kuchni. Prawdziwki a lepiej powiedziawszy – same nogi prawdziwków, podsmażane z nektaryną.
(lub brzoskwinią, jak kto woli).
Czasem właśnie powstaje dylemat – co zrobić z nóżkami prawdziwków.
Oto wielokrotnie sprawdzone, proste, acz wykwintne danko.

Składniki:
1 szklanka nóżek prawdziwków, poprzecznie pokrojonych w cienkie plastry
(kto ma w nadmiarze, bierze oczywiście do dania same kapelusze! Wtedy powstanie iście królewska przystawka)
½ owocu sporej słodkiej nektaryny, pokrojonego w poprzeczne pół plastry
czarny pieprz prosto z młynka
gruba sól morska (lub kamienna) roztarta ze świeżo posiekaną zieloną pietruszką
sklarowane masło do smażenia
posiekana zielona pietruszka i koper do smaku i do dekoracji

Wykonanie:
na dobrze rozgrzanej patelni, rozpuścić sklarowane masło.
Wrzucić na to pokrojone grzyby i smażyć często mieszając.

Za żadne skarby świata nie wolno smażyć dłużej niż trzy + dwie minuty. Przypomnę, że zdrowe i świeże prawdziwki można jeść na surowo.
Po ok. 3 minutach doprawić solą roztartą z siekaną zieloną pietruszką i czarnym pieprzem.
Nadal mieszać. Po kolejnych 2 minutach, na grzybach poukładać dookoła pół plastry nektaryny. 

Zaiste to niecodzienne połączenie rzekomo obcych sobie składników daje bombowy efekt!
Po 1 minucie wszystko razem krótko zamieszać i natychmiast podawać, szybko dekorując siekaną zieleniną.

Może dla niektórych z was będzie to szokujące połączenie ale ręcz, że podczas jedzenia zaskoczenie i zachwyt prześcigają się nawzajem.

Smacznego i odwagi życzy

Tadeusz Gwiaździński

1 komentarz:

  1. Nie wypada się chwalić ale smakują jeszcze lepiej niż wyglądają.

    OdpowiedzUsuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Ossobuco. Okręt flagowy kuchni włoskiej. Przepis może się przyda na świąteczny stół?

Ossobuco* (8 porcji) Bardzo ważne jest właściwe dobranie wielkości formy! Mięso i warzywa mają możliwie bez reszty wypełnić całą jej  pojemn...