wtorek, 23 kwietnia 2019

Przekąska na po świętach z mango i z mozzarellą

Nie ukrywajmy, że obojętnie jak minęły święta - jesteśmy nieco kulinarnie rozpieszczeni.
Bywa, że w spiżarni zostało nieco delikatesowych produktów. Proponuję zatem coś z tego sklecić.

Na zdjęciu przekąska wyjątkowo z dodatkiem rzeżuchy wodnej - bo akurat była pod ręką
Składniki:
owoc mango
bawoli włoski ser mozzarella w kawałku
1 szpiczasta czerwona papryka
kto ma mała świeża czerwona chili - wówczas nie dodaje się imbiru
rzeżucha (kto ma - rzeżucha wodna) albo zielone listki kolendry, albo zielona pietruszka
1 limonka
mały kawałek świeżego imbiru- jeżeli nie ma papryczki chili
oliwa
sól
czarny pieprz świeżo mielony

Wykonanie:
owoc mango obrać ze skóry i wzdłuż płaskiego boku dużej pestki pokroić na cienkie plastry. Ułożyć dookoła płaskiego półmiska względnie dużego talerza. Skropić świeżo wyciśniętym sokiem z limonki. Na każdym ułożyć po 1 - 2 plastry mozzarelli ukrojonej na 2 - 3 mm plastry. Delikatnie doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem i drobno startą skórką z limonki. Skropić kilkoma kroplami dobrej gatunkowo oliwy z oliwek. Posypać drobno pokrojoną czerwoną papryką i połową płaskiej łyżeczki świeżo startego imbiru. Albo płaską łyżeczką drobnisieńko posiekanej papryczki chili. Całość na wydaniu udekorowąć posiadaną zieleniną.

Zestaw niecodzienny ale wypróbowany i godny polecenia.

Tadeusz Gwiaździński

4 komentarze:

  1. Uwielbiam mozzarellę, nawet samą lub z plastrami jabłka ewentualnie ogórka.Z mango nie próbowałam. Ostatnio naprawdę dobre, dojrzałe mango to jadłam w Singapurze. Te kupowane w Europie jakoś mnie nie porywają, ciągle czegoś im brak. Zapewne dojrzewania w słońcu.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi przyszło kosztować tylko tych dostępnych w Europie więc nie mam porównania - niestety. Może kiedyś poniosą mnie wiatry w ciepłe kraje :-)

      Usuń
  2. Tam nawet banany miały zupełnie inny smak- jednak to co dojrzewa w drodze a nie na słońcu ma inny smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę bez zastrzeżeń. Kiedyś podyktowano mi przepis na sałatkę z ananasa z zieloną pietruszką. Zaznaczono przy tym, że te ananasy, które kupuję w markecie to nie jest to samo. Faktycznie. Spróbowałem to powtórzyć nie mając tych prawdziwych. Nie było się czym zachwycać.

      Usuń

Anonimowe i uszczypliwie sformułowane komentarze będą automatycznie usuwane. Niedopuszczalne są także treści zawierające otwartą lub ukrytą reklamę firm lub produktów.

Ossobuco. Okręt flagowy kuchni włoskiej. Przepis może się przyda na świąteczny stół?

Ossobuco* (8 porcji) Bardzo ważne jest właściwe dobranie wielkości formy! Mięso i warzywa mają możliwie bez reszty wypełnić całą jej  pojemn...